rdfs:comment
| - Cóż mi po mojej dziedzinie? Tam dziś jarzmo i kajdany. Gdzie Wisła swobodnym płynie, Tu twoim duchem zagrzany Niech ci śpiewam, Celestynie! Tu, gdzie mi serce słodko poruszy Miłej wolności ochrona, Gdzie luba wszystkim i żywość duszy, I twoja starość zielona. Tu słyniesz twej lutni brzmieniem, Muzom i wdziękom przyjemny: Tu łączysz użytek z mieniem, Zacnym przyjaźniom wzajemny I czystym chlubny sumnieniem. Gdy ciska drugich czynność nieprawa Na smutne błędów rozdroże, W całym przeciągu wieku Stanisława Nic ci zarzucić nie może. Image:PD-icon.svg Public domain
|
abstract
| - Cóż mi po mojej dziedzinie? Tam dziś jarzmo i kajdany. Gdzie Wisła swobodnym płynie, Tu twoim duchem zagrzany Niech ci śpiewam, Celestynie! Tu, gdzie mi serce słodko poruszy Miłej wolności ochrona, Gdzie luba wszystkim i żywość duszy, I twoja starość zielona. Tu słyniesz twej lutni brzmieniem, Muzom i wdziękom przyjemny: Tu łączysz użytek z mieniem, Zacnym przyjaźniom wzajemny I czystym chlubny sumnieniem. Gdy ciska drugich czynność nieprawa Na smutne błędów rozdroże, W całym przeciągu wieku Stanisława Nic ci zarzucić nie może. I owszem styr twojej Laski Będzie potomność wspominać, Że pisząc prawa i łaski, Ani się dałeś uginać, Aniś zawichrzał niesnaski. Nie miały miejsca w umyśle świętym Interes, podłość i zdrada. Wzdrygam się na tę uczuciem wziętym Ze krwi mojego pradziada! Znała go mężów garść ona, Co grube tłukła Moskale, Smoleńskich murów obrona, Ale w najświętszym zapale Zdradził ich dzielne ramiona Naczelnik hańby, przedawca braci, I obok twego imienia, Któremu czułość wdzięcznością płaci, Niegodzien ani wspomnienia. Image:PD-icon.svg Public domain
|