rdfs:comment
| - Widzę z radością młodego rycerza. Czy szablą łyska, czy na koniu toczy, Kurz na nim i znój porywa me oczy I w duszę ogniem uderza. Książę! tak ciebie u nas wieniec czeka, Tak cię na łono niech Ojczyzna przyjmie, Która i dzielność, i z usługą imię, I prawo waży człowieka. Miło jej uczcić duch męstwa i rady, Tych tu pamiątki są dla niej pochlebne, Miło jej sprawy wspominać chwalebne, A w nich i twoje pradziady. Gdy na tym polu Muza cnotę chwali, Prochy i święte Bohatyrów cienie! Niech tu was nasze obudzi wspomnienie I nas cześć wasza zapali. Image:PD-icon.svg Public domain
|
abstract
| - Widzę z radością młodego rycerza. Czy szablą łyska, czy na koniu toczy, Kurz na nim i znój porywa me oczy I w duszę ogniem uderza. Książę! tak ciebie u nas wieniec czeka, Tak cię na łono niech Ojczyzna przyjmie, Która i dzielność, i z usługą imię, I prawo waży człowieka. Miło jej uczcić duch męstwa i rady, Tych tu pamiątki są dla niej pochlebne, Miło jej sprawy wspominać chwalebne, A w nich i twoje pradziady. Gdy na tym polu Muza cnotę chwali, Prochy i święte Bohatyrów cienie! Niech tu was nasze obudzi wspomnienie I nas cześć wasza zapali. Tu grzmiał Czarnecki na swych braci czele, Z których krwi zacnej wzięła ogień prawy Ta młodzież, która rycerskiej tu sławy W świętym ich szuka popiele. Gdy swoich łotrów i obcych czereda Wściekłe po kraju czyniła przebiegi, Ścigacz najeźdźców napoił te brzegi Gryzącego je krwią Szweda. Tu za powagą króla swego prawą, Wierność szlachetne zapaliwszy twarze, Przytarła rogów zuchwałej Tyjarze I dumną wstrząsła Buławą. Sługać to możny, a zazdrosny tronu, Uczył swych braci gorszącym przykładem, Jak mieli potem, idąc jego śladem, Samemu trząsać do zgonu. Rzućmy zasłonę, dzień za nocą leci, Witajmy słońce i wiek Stanisława! Każe nam dzisiaj czuć chwałę Ustawa I wielbić Maja dzień trzeci. Image:PD-icon.svg Public domain
|