About: dbkwik:resource/COh-L3rZYOGs9UtPRg1adg==   Sponge Permalink

An Entity of Type : owl:Thing, within Data Space : 134.155.108.49:8890 associated with source dataset(s)

AttributesValues
rdfs:label
  • Co to będzie?!
rdfs:comment
  • Widzę, do mnie ta dziewczynka Jak dwie krople jest podobna: Twarz jak papier, ciałko — trzcinka Wszystko razem i z osobna. Niby siebie widzę w lustrze, Jak się spojrzę za przypiecek — Tylko nagie rączki tłustsze I skrzydełka dwa u plecek. Białe skrzydła, mdłe, motyle, Od powietrza chyba letsze, Bo zrywają się co chwilę I furkocą... jak na wietrze. Świeczka gaśnie, w izbie ciemno... Ona na mnie oczkiem mruga, «Pójdź się — rzeknie — bawić ze mną, Będziesz pani — a ja sługa.» «Porzuć lalkę, wypędź kotka, Po co ci to — nie stój o to, Śmiech jest głupi, łza jest słodka, Wyciśnięta z ócz tęsknotą.» *
dcterms:subject
dbkwik:resource/WglBShsp9V9mYtToH6YeZw==
  • Wiersz ze zbioru Poezye
dbkwik:wiersze/pro...iPageUsesTemplate
Autor
  • Maria Grossek-Korycka
abstract
  • Widzę, do mnie ta dziewczynka Jak dwie krople jest podobna: Twarz jak papier, ciałko — trzcinka Wszystko razem i z osobna. Niby siebie widzę w lustrze, Jak się spojrzę za przypiecek — Tylko nagie rączki tłustsze I skrzydełka dwa u plecek. Białe skrzydła, mdłe, motyle, Od powietrza chyba letsze, Bo zrywają się co chwilę I furkocą... jak na wietrze. Świeczka gaśnie, w izbie ciemno... Ona na mnie oczkiem mruga, «Pójdź się — rzeknie — bawić ze mną, Będziesz pani — a ja sługa.» «Porzuć lalkę, wypędź kotka, Po co ci to — nie stój o to, Śmiech jest głupi, łza jest słodka, Wyciśnięta z ócz tęsknotą.» Gwiazdy w oknie świecą mrowiem, Alkierz ciemny — w szybkach widnie — «Taką bajkę ci opowiem, Że ci zresztą wszystko zbrzydnie» — Wzniosła oczki — kiwa głową, Na framudze okna siędzie: «Moja bajka: jedno słowo! Co to będzie!... co to będzie!...» «Co to będzie... co to będzie... Będą dziwy... będą cuda» I skoczyła z okna w pędzie I przepadła... jak Ułuda — A u dziecka w oku łezka, Myśl schylone czoło trudzi, Nie chce lalki, nie chce pieska, Wszystko męczy już i nudzi. Po gwiazd mlecznej fruwa grzędzie Rozbudzona nagle duszka: «Co to będzie... co to będzie» Powtarzając, jak ta wróżka — Byłam dziewczę młode, hoże, Z pięknym chłopcem, z przyjaciółką Chodziliśmy w noc po dworze Po ogrodzie w kółko.... w kółko. Pachnie lipa, wonne ziółko, Słowikowy gra gardziołek, Przeleciało coś jaskółką, Zapachniało jak fijołek. Czyjaś stopa trawy łamie, Coś mię chwyta za kraj szatek, Coś wsunęło dłoń pod ramię — Ach! to Ona! bliźniak — bratek!... Już wyrosła na dziewicę, Do mnie zawsze tak podobna, Moja kibić, moje lice, Wszystko razem i z osobna. Tylko duże skrzydła złote W pawie oka drżą na plecach I powiada: «masz ochotę Po tych nieba dmuchnąć świecach?» «Nie wdawaj się z taką drużką, Nie chodź z prostym tym chłopakiem. Pójdź! a powiem ci na uszko O czemś takiem... takiem... takiem!...» Porzuciłam druha z drużką, Aż na dzikich skał krawędzie Lecę śladem za mą wróżką, By posłuchać « co to będzie.» Nad urwiskiem wzniosła oczy, Wzbiła skrzydła wzwyż łabędzie, Zachichocze, w przepaść skoczy, Rzekłszy tylko: «co to będzie.» I już po niej! po ułudzie! Ale serce, jak w obłędzie! Już go nudzą świat i ludzie, Myśli, marzy «co to będzie». * Teraz stoję przy tym murze, Co okala ogród krzyży... Jakieś garbki, dzikie róże, I cierń ostre kolce iży. Lecz zamknięte jeszcze wrota — Nie odemkną wprzód wierzei, Aż się coś tam, gdzieś domota, I czas przyjdzie mej kolei. A wtem widzę!... cóż to? Ona! — Z tamtej strony stoi muru... Opuściła w dół ramiona, Istny posąg mój z marmuru. Zestarzała!... Jakże zbrzydła!... Wierne moje dziś odbicie, Tylko czarne, wielkie skrzydła — Och, urosłyż jej przez życie!... Poczerniały i urosły, Jak gradowa ciężka chmura... Ona niemi, niby wiosły, Śnieg zgarniając, ziemią szura... Już skrzydłami nie trzepocze, Wiszą w strzępach piór krawędzie, I już do mnie nie szczebiocze: «Co to będzie... co to będzie»... Pod figurą w ciernia krzaku Nad otwartym dołem stoi — Nie da życia ani znaku, W oczy mi się spojrzeć boi! O Zwodnico, o Tęsknoto!!... Więc to pod te śmierci godła, Więc to tutaj bajką złotą, Tuś mię rwała? — tuś mię wiodła?!... Image:PD-icon.svg Public domain
Alternative Linked Data Views: ODE     Raw Data in: CXML | CSV | RDF ( N-Triples N3/Turtle JSON XML ) | OData ( Atom JSON ) | Microdata ( JSON HTML) | JSON-LD    About   
This material is Open Knowledge   W3C Semantic Web Technology [RDF Data] Valid XHTML + RDFa
OpenLink Virtuoso version 07.20.3217, on Linux (x86_64-pc-linux-gnu), Standard Edition
Data on this page belongs to its respective rights holders.
Virtuoso Faceted Browser Copyright © 2009-2012 OpenLink Software