Attributes | Values |
---|
rdfs:label
| |
rdfs:comment
| - Nieumiejętność życia straszna, — przeżył siebie. Nieumiejętność śmierci, — pisał po pogrzebie. "To stwór ze stu księżyców spadły po sto razy I twoje czułe serce z legendarnej fazy. Biorąc lot, — kładłem sobie zapytanie wieszcze: Orzeł czy reszka? widzisz i pytam się jeszcze. Tobie składałem smętne żegnanie żywota: Tobie, coś tak płakała, aż brała ochota Zostać i płakać z tobą po sobie. Lecz w porem Opatrzył się. Dziś jestem jut tylko upiorem. Image:PD-icon.svg Public domain
|
dcterms:subject
| |
Tytuł
| |
dbkwik:resource/LnuiOV1ARnBg2yIsYieKHw==
| |
dbkwik:resource/WglBShsp9V9mYtToH6YeZw==
| |
dbkwik:wiersze/pro...iPageUsesTemplate
| |
Autor
| |
abstract
| - Nieumiejętność życia straszna, — przeżył siebie. Nieumiejętność śmierci, — pisał po pogrzebie. "To stwór ze stu księżyców spadły po sto razy I twoje czułe serce z legendarnej fazy. Biorąc lot, — kładłem sobie zapytanie wieszcze: Orzeł czy reszka? widzisz i pytam się jeszcze. Tobie składałem smętne żegnanie żywota: Tobie, coś tak płakała, aż brała ochota Zostać i płakać z tobą po sobie. Lecz w porem Opatrzył się. Dziś jestem jut tylko upiorem. Oboje ulubiliśmy osobliwości, Przyjdź tu, — obejrzeć — okaz, — mnie bo to już złości — Przyjdź śmiać się, gdyś nad mymi wierszami płakała. — Jeśliś się śmiała — przyjdź płakać! To będzie śmieszne. Przyjdź! będziem się bawić w nędzę. Rzecz z natury: w lepiance serce bez pieniędzy. Deszcz pada w komin! pada w zmarłe serca żale! Przyjdź! Ogarek dogasa, — ognia niema Światło gasło. On okno otworzył szeroko: Słońce wstawało. Na list zwrócił senne oko, — Roześmiał się — i — podarł: białych strzępków wiew Zdawał się w mgle porannej lotem białych mew. Image:PD-icon.svg Public domain
|
is wikipage disambiguates
of | |