Attributes | Values |
---|
rdfs:label
| |
rdfs:comment
| - Wiejski pies marzy by ugryźć Wenus. I wciąż na nią szczeka. Na polu przed-pocałunku jaśnieje mu niczym jabłko. Moskity, rosy Pegazy, wzlatują; powietrze spokojne. Noc jasną tkać już zaczyna olbrzymia Penelopa światła. "Dzieci, śpijcie, by wilk nie przyszedł", beczą owieczki w zagrodzie. Hej, kumy, czy mamy już jesień? pyta gdzieś kwiat zmęczony. Za chwilę nadejdą pasterze! Z gór z sobą przyniosą gniazda. Dzieci, przy drzwiach starej karczmy, znowu się zdążą pobawić. I naraz wszędzie popłyną piosenki o miłości, które domy już znają na pamięć. Image:CC-BY-SA icon.svg cc-by-sa
|
dcterms:subject
| |
Tytuł
| |
dbkwik:resource/JvmuHjXQYc_EMmq-yMXeWg==
| |
dbkwik:resource/LnuiOV1ARnBg2yIsYieKHw==
| |
dbkwik:resource/WglBShsp9V9mYtToH6YeZw==
| - Wiersz ze zbioru Książka wierszy
|
dbkwik:resource/X7l0opWu667RHDeQudG4LA==
| |
dbkwik:wiersze/pro...iPageUsesTemplate
| |
Autor
| |
abstract
| - Wiejski pies marzy by ugryźć Wenus. I wciąż na nią szczeka. Na polu przed-pocałunku jaśnieje mu niczym jabłko. Moskity, rosy Pegazy, wzlatują; powietrze spokojne. Noc jasną tkać już zaczyna olbrzymia Penelopa światła. "Dzieci, śpijcie, by wilk nie przyszedł", beczą owieczki w zagrodzie. Hej, kumy, czy mamy już jesień? pyta gdzieś kwiat zmęczony. Za chwilę nadejdą pasterze! Z gór z sobą przyniosą gniazda. Dzieci, przy drzwiach starej karczmy, znowu się zdążą pobawić. I naraz wszędzie popłyną piosenki o miłości, które domy już znają na pamięć. Image:CC-BY-SA icon.svg cc-by-sa
|
is dbkwik:resource/JvmuHjXQYc_EMmq-yMXeWg==
of | |
is dbkwik:resource/X7l0opWu667RHDeQudG4LA==
of | |
is wikipage disambiguates
of | |