rdfs:comment
| - right|thumb|250px|Uniwersus Uniwersus (dawniej Dom Książki Uniwersus) – biurowiec położony przy ulicy Belwederskiej 20/22, przy skrzyżowaniu z Gagarina. Budynek został wybudowany w latach 1975 – 1980 według projektu Leszka Sołonowicza, Ryszarda Lisiewicza i Arkadiusza Starskiego, powstał w miejscu zburzonej XIX-wiecznej, neorenesansowej willi, gdzie przez długi czas mieściło się schronisko dla paralityków. Podobno zburzono ją, bo przylegająca do niej ewangelicka kaplica kłuła w oczy mieszkających w okolicy dygnitarzy. Wnętrza wykonano według projektu Włodzimierza Kaczmarzyka. Uniwersus otwarto w 1980 roku, początkowo miał przeznaczony jako pawilon ekspozycyjny radzieckiej myśli technicznej, stał się jednak księgarnią Domu Książki, jedną z najlepszych w tym okresie. Z czasem zamienił się w
|
abstract
| - right|thumb|250px|Uniwersus Uniwersus (dawniej Dom Książki Uniwersus) – biurowiec położony przy ulicy Belwederskiej 20/22, przy skrzyżowaniu z Gagarina. Budynek został wybudowany w latach 1975 – 1980 według projektu Leszka Sołonowicza, Ryszarda Lisiewicza i Arkadiusza Starskiego, powstał w miejscu zburzonej XIX-wiecznej, neorenesansowej willi, gdzie przez długi czas mieściło się schronisko dla paralityków. Podobno zburzono ją, bo przylegająca do niej ewangelicka kaplica kłuła w oczy mieszkających w okolicy dygnitarzy. Wnętrza wykonano według projektu Włodzimierza Kaczmarzyka. Uniwersus otwarto w 1980 roku, początkowo miał przeznaczony jako pawilon ekspozycyjny radzieckiej myśli technicznej, stał się jednak księgarnią Domu Książki, jedną z najlepszych w tym okresie. Z czasem zamienił się w biurowiec. W 2008 roku pojawiły się plany wyburzenia go i zastąpienia biurowcem z 55-metrowym wieżowcem, jednak plan miejscowy oraz SARP przeciwstawiają się takiemu posunięciu. Obiekt znalazł się na zatwierdzonej przez Hannę Gronkiewicz-Waltz liście współczesnych obiektów godnych zachowania. Ten trzykondygnacyjny gmach obłożony jest szarym granitem, wygląda jakby ktoś rzucił na jeden stos trzy betonowe płyty. Profesor Konrad Kucza-Kuczyński opisuje budynek jako mało zręczne korzystanie z nurtu japońskiego brutalizmu lat 60. XX wieku czy też pozorny strukturalizm w duchu architektury radzieckiej lat 70. XX wieku, zaś były prezes SARP-u, Rafał Szczepański, jako wyraz nurtu ekspresjonizmu, a w Warszawie nie ma wiele wartościowych przykładów tej architektury. Marta Leśniakowska opisuje zaś budynek jako pawilon-kontenerowiec z późnomodernistycznego nurtu tzw. "drugiej estetyki maszyny". Budynek skrytykował też architekt Dariusz Hyc, zarzucając mu, że nie tworzy pierzei, jednak podkreślił, że tak się budowało w latach 70. XX wieku.
|