rdfs:comment
| - Kategoria:Artykuły wymagające poprawy kategoriiZiarno – książka z serii „Starożytne opowieści Dwemerów”, autorstwa Marobara Sula.
- thumb|Archanioł objawia się babce.Ziarno - 65. odcinek serialu Świat według Kiepskich.
- Po moście złotego kurzu Anioły zstępują do spichrza. Szpara od blasku się zmruża, Kurz się leciutko zwichrza. (Gorące złote nimby I lekkie bose stopy... Żywiczne prześwietlone sęki, Pachnące zbożne tchy.) Idą po złotej belce I, mrużąc oczy w cieniu, Schylają się w milczeniu, By w ziarnie grążyć ręce. (Nagie, sypkie bursztyny, Aniołów wiotkie palce... Szemrzące cicho ziarno I rozdzwoniony świerszcz.) Obu dłońmi ważą ciężkie garście Zaczerpnięte z mrocznego sklepiska I w blask wznoszą, w słoneczne przepaście, Sącząc w mrok niby złote źródliska. (Cyt! Cyt! sypkiego ziarna... Cyt! Cyt! dzwonnego świerszcza. Promienna szpara blasku I wirujący kurz.) Pod wiecznej rytm muzyki Złociste słoneczniki Swój smukły kręcąc pień, Komunię słońca biorą I kłonią się z pokorą Wciąż głębszą z dnia na dzień. Ic
|
abstract
| - Po moście złotego kurzu Anioły zstępują do spichrza. Szpara od blasku się zmruża, Kurz się leciutko zwichrza. (Gorące złote nimby I lekkie bose stopy... Żywiczne prześwietlone sęki, Pachnące zbożne tchy.) Idą po złotej belce I, mrużąc oczy w cieniu, Schylają się w milczeniu, By w ziarnie grążyć ręce. (Nagie, sypkie bursztyny, Aniołów wiotkie palce... Szemrzące cicho ziarno I rozdzwoniony świerszcz.) Obu dłońmi ważą ciężkie garście Zaczerpnięte z mrocznego sklepiska I w blask wznoszą, w słoneczne przepaście, Sącząc w mrok niby złote źródliska. (Cyt! Cyt! sypkiego ziarna... Cyt! Cyt! dzwonnego świerszcza. Promienna szpara blasku I wirujący kurz.) Pod wiecznej rytm muzyki Złociste słoneczniki Swój smukły kręcąc pień, Komunię słońca biorą I kłonią się z pokorą Wciąż głębszą z dnia na dzień. Ich promieniste lica - Odwieczna tajemnica Czerpana z słońca lśnień, Złożywszy z barw ofiary, Śnią nagie jak zegary Znaczące Wielki Dzień. Bogactwem ziarn ciężarne, Swe wielkie tarcze czarne Schylają w chłód i cień, By zakląć swą tęsknotę W stokrotne oczy złote Na Nowej Wiosny Dzień. Płyną biali obłokowie, Który z nich mi słowo powie, Słowo lotne, światłe słowo, Cichą prawdę obłokową? Czy ten w puchach, srebrem dziany, Czy ten w pasma półrozwiany, Czy ten wzdęty, krągło mleczny, Czy ten wsnuty w blask słoneczny? Płyną, płyną modrym niebem, Ni ich witać solą, chlebem, Ni ich żegnać łzami, kwiatem, Gdy tak giną poza światem. Szepcąc słowo, światłe słowo, Cichą prawdę obłokową, W tchach zawiei, w snach nadziei, Panta rhei, panta rhei... Nów złoty rzucony w niebie Jak skórka od pomarańczy; Jeszcze pośliźnie się Amor, Co w zorzy wieczornej tańczy; Jeszcze w okrągłych obłoczkach Pyzaty się Amor pośliźnie I kryształową amforę Z różaną ciszą rozbryźnie... Cicho, słonecznie, puszyście - Trawy? Nie trawy, a liście. Liście? Nie liście, a kwiaty, Nie kwiaty, a blask skrzydlaty. Nie blask, a twoje przyjście, Moja ty, moja ty, moja ty - Nie wiecie, nie widzieliście! W bladym żarze Szklą się szklarze, Omdlewa południe W suchym oparze. W igliwia rzęsie Błękit się trzęsie. Na dyszącym piaskowisku Jak liszka gnę się. Pod sosnową opuchą Wonno, skwarno i sucho. W macierzankach strzygą świerszcze W samiutkie ucho. Myślę o rybach w wodzie, O smakołykach w lodzie I o bladych rosach rozkwitłych W cienistym, wilgotnym ogrodzie. Kosaćców ostry miecz, Zielone ostrza kos - Śmiać by się w głos, krzyczeć by w głos: Słabości - precz! Mam tylko wąski, zielony, sprężony rdzeń, A przecinam świat radością zwycięskich surm! W błękity szturm! Nasze słońce - nasz nowy zwycięski dzień! Image:PD-icon.svg Public domain
- Kategoria:Artykuły wymagające poprawy kategoriiZiarno – książka z serii „Starożytne opowieści Dwemerów”, autorstwa Marobara Sula.
- thumb|Archanioł objawia się babce.Ziarno - 65. odcinek serialu Świat według Kiepskich.
|