W zasadzie takich głupich wpadek nie opisujemy, gdyż to wszystko samo w sobie jest nonsensem. Tym razem jednak za sprawą przekonujących argumentów od tygodnika W Sieci opisuje tę bulwersującą sprawę. Otóż dziennikarka rozmawiała z Arturem Wosztylem, pilotem Jaka, który lądował w Smoleńsku. Wywiad odbył się w kinie po seansie filmu „Smoleńsk”. Błąd powstał rzekomo przez nieuwagę dziennikarza, który zobaczył klona pana Wosztyla i z nim udzielił wywiadu. Co ciekawe, pod koniec Faktów telewizja TVN wyemitowała odpowiedni komunikat (po prawej).
W zasadzie takich głupich wpadek nie opisujemy, gdyż to wszystko samo w sobie jest nonsensem. Tym razem jednak za sprawą przekonujących argumentów od tygodnika W Sieci opisuje tę bulwersującą sprawę. Otóż dziennikarka rozmawiała z Arturem Wosztylem, pilotem Jaka, który lądował w Smoleńsku. Wywiad odbył się w kinie po seansie filmu „Smoleńsk”. Błąd powstał rzekomo przez nieuwagę dziennikarza, który zobaczył klona pana Wosztyla i z nim udzielił wywiadu. Co ciekawe, pod koniec Faktów telewizja TVN wyemitowała odpowiedni komunikat (po prawej). Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji w ramach walki z lewactwem ma w przyszłym miesiącu odebrać TVN-owi licencję. Tylko wcześniej szef wszystkich szefów zmieni zarząd, gdyż nadal przesiadają tam ludzie związani z platfusami. Po zmianach w KRRiT będzie także zmiana w telewizji. I tak na miejsce TVN mającego 20% rynku wejdzie szanowana za wiarygodność Telewizja Republika z 20‰ rynku.