rdfs:comment
| - Pracuję i ja, mój Pietrze. Celem tej pracy powietrze, Ziemia i niebo, co świeci, Pełza i leci. Bywa, że czasem na chwilę Pomiędzy tłum się wychylę, Ten mię w bok trąci, ten uszy Krzykiem ogłuszy. Ojczyzna ginie! czcze imię: Ten się syn kłóci, ów drzymie. Na toż wynieśli swe dzieło Piast i Jagiełło? Zrazi mię szelest przechodni Niewoli środkiem i zbrodni, Wracam z miłością swobody Do mej zagrody. Tu jedną u mnie Bóg wiarą, Moje mu serce ofiarą. Dola czy z nami niedola, Bądź Jego wola! Cnocie hołd płacę, jej szczyra Brzmi moja na zawsze lira. Kraszę ten ołtarz bogaty Świeżymi kwiaty.
|
abstract
| - Pracuję i ja, mój Pietrze. Celem tej pracy powietrze, Ziemia i niebo, co świeci, Pełza i leci. Bywa, że czasem na chwilę Pomiędzy tłum się wychylę, Ten mię w bok trąci, ten uszy Krzykiem ogłuszy. Ojczyzna ginie! czcze imię: Ten się syn kłóci, ów drzymie. Na toż wynieśli swe dzieło Piast i Jagiełło? Zrazi mię szelest przechodni Niewoli środkiem i zbrodni, Wracam z miłością swobody Do mej zagrody. Tu jedną u mnie Bóg wiarą, Moje mu serce ofiarą. Dola czy z nami niedola, Bądź Jego wola! Cnocie hołd płacę, jej szczyra Brzmi moja na zawsze lira. Kraszę ten ołtarz bogaty Świeżymi kwiaty. Tu mile przyjaźń odkryta W sercu jej ufność wyczyta, Z nią swoje uczucia dzieli, Z nią się weseli. Błyśnie Fortuna koło mnie, Nadzieja coś chciała skromnie... Ale to posąg, co łudzi I cnotę trudzi. Świetniejszą ja mam zabawę: Chciałbym zarobić na sławę. Co, rzeczesz? próżna to praca. Takaż i płaca. Image:PD-icon.svg Public domain
|