Nazwa mostu wzięła się od planowanego w latach 80. XX wieku stopnia wodnego, którym miała prowadzić przeprawa drogowa. Dla dojazdów do zapory pozostawiono rezerwę terenu, a całość nazwano roboczo trasą na Zaporze. Koncepcja budowy tamy nie została zrealizowana. Do pomysłu budowy mostu powrócono z inicjatywy dzielnicy Wawer w 1997 roku, podjęte wówczas działania nie doprowadziły jednak do budowy przeprawy. O projekcie przypomniano sobie również w 2000 roku, po zakończeniu budowy mostu Świętokrzyskiego. Zaproponowano wówczas wykorzystanie konstrukcji zdemontowanego mostu Syreny. Ten pomysł również nie doczekał się realizacji.
Nazwa mostu wzięła się od planowanego w latach 80. XX wieku stopnia wodnego, którym miała prowadzić przeprawa drogowa. Dla dojazdów do zapory pozostawiono rezerwę terenu, a całość nazwano roboczo trasą na Zaporze. Koncepcja budowy tamy nie została zrealizowana. Do pomysłu budowy mostu powrócono z inicjatywy dzielnicy Wawer w 1997 roku, podjęte wówczas działania nie doprowadziły jednak do budowy przeprawy. O projekcie przypomniano sobie również w 2000 roku, po zakończeniu budowy mostu Świętokrzyskiego. Zaproponowano wówczas wykorzystanie konstrukcji zdemontowanego mostu Syreny. Ten pomysł również nie doczekał się realizacji. W 2007 roku na zlecenie Biura Drogownictwa i Komunikacji m.st. Warszawy wykonano Studium wykonalności trasy i mostu na Zaporze na odcinku ul. Augustówka – ul. Mrówcza, wracając tym samym do koncepcji budowy przeprawy. Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała tę inwestycję w swojej kampanii wyborczej z założeniem rozpoczęcia realizacji w 2012 lub 2013 i otwarciem w 2015 roku, jednak do tego czasu nie ruszyły nawet żadne prace przygotowawcze. W obecnie obowiązującej Wieloletniej Prognozie Finansowej nie figuruje budowa mostu. Obecnie rozważa się całkowite odejście od pomysłu jego budowy w związku z rozpoczęciem przygotowań do budowy mostu w ciągu Południowej Obwodnicy Warszawy.