rdfs:comment
| - Ale niestety, co pomogą chęci, Kiedy mi na to niestać ducha sił? Więc patrząc chyba w obraz swej pamięci, Po prostu tylko powiem, jakim był? Co czuł, co myślał, gdzie wiódł, co zwiastował Wie to z Was każdy — nawet obcy świat, — Pod wpływem jego rozwił się i chował Duch z Was każdego, jak paproci kwiat, Co tajemniczym tchem gwiazd rozwinięty W świętą, cudowną, świętojańską noc Wskazuje drogę, gdzie jest skarb zaklęty, I ku zdobyciu jego wlewa moc. Image:PD-icon.svg Public domain
|
abstract
| - Ale niestety, co pomogą chęci, Kiedy mi na to niestać ducha sił? Więc patrząc chyba w obraz swej pamięci, Po prostu tylko powiem, jakim był? Co czuł, co myślał, gdzie wiódł, co zwiastował Wie to z Was każdy — nawet obcy świat, — Pod wpływem jego rozwił się i chował Duch z Was każdego, jak paproci kwiat, Co tajemniczym tchem gwiazd rozwinięty W świętą, cudowną, świętojańską noc Wskazuje drogę, gdzie jest skarb zaklęty, I ku zdobyciu jego wlewa moc. Toż jako Polska długa i szeroka, Cześć jego w sercach jednem echem brzmi, I nie sztukmistrza arfy, lecz proroka Naród w nim czuje, uznaje i czci! Ale czy wiecie, w czem on za żywota Sam szukał światła i skąd siłę brał? Bóg, wiara, miłość Ojczyzny i cnota — To były struny, na których duch grał! Boga nie badał, lecz przy świetle wiary W Ojczyźnie szukał woli Jego dróg; Znał błędy ojców, znał brani przywary, Lecz jak syn tylko, jak brat, nie jak wróg! A cobądź cierpiał, cobądź sam doświadczał Krzywd i boleści — czy z dołu czy zwyż — Że nic rozpaczał nigdy a przebaczał, W tem już podporą był mu tylko krzyż! O, bracia moi! i gdyby w tej chwili Widomie jego objawił się duch: Kto wie — lecz ktoby śmiał zaprzeczyć? — czyli Nie temi słowy zabrzmiałby wasz duch: "Albowiem wiedzcie i zważcie u siebie, Że kto chce Polski wiernym synem być, Światła i wiary szukać musi w niebie, W Ojczyźnie — Matkę; Ojca — w Bogu czcić!" Image:PD-icon.svg Public domain
|