rdfs:comment
| - Gdyby poezją można przyodziewać, Ja bym wciąż pieśni wysnuwał jak przędzę I tkał z nich odzież, i krył waszą nędzę — Bo nagich odziać lepiej niż im śpiewać. Gdyby poezją można wznosić mury, Ja duszę, całą wyśpiewać bym gotów, By was zasłonić od słonecznych grotów I bezlitosnych urągań natury. Lecz pieśń ulata, a chęć w miejscu stoi... A gdy bezsilność szydzi tak okrutnie, To by się chciało strzaskać śpiewną lutnię, Że niczym dla was — o biedni! o moi! Image:PD-icon.svg Public domain
|
abstract
| - Gdyby poezją można przyodziewać, Ja bym wciąż pieśni wysnuwał jak przędzę I tkał z nich odzież, i krył waszą nędzę — Bo nagich odziać lepiej niż im śpiewać. Gdyby poezją można wznosić mury, Ja duszę, całą wyśpiewać bym gotów, By was zasłonić od słonecznych grotów I bezlitosnych urągań natury. Lecz pieśń ulata, a chęć w miejscu stoi... A gdy bezsilność szydzi tak okrutnie, To by się chciało strzaskać śpiewną lutnię, Że niczym dla was — o biedni! o moi! Leć jednak, pieśni! Nad świeżą ruiną Zjaw się nie płaczką, lecz gońcem otuchy; Gdy ciał nie możesz, nakarm głodne duchy I ucz, że próżno żadne łzy nie płyną!... Image:PD-icon.svg Public domain
|