I cóż w tę porę zmierzchu letniego kołysze Zmęczoną duszę moją tak cicho i słodko? Jakiż to głos pieszczony zapomniany słyszę? Czego ty chcesz, wytworna, rozśpiewana zwrotko. Konająca powoli poprzez letnie cisze U otwartego okna, które wonią dysze? Image:PD-icon.svg Public domain
I cóż w tę porę zmierzchu letniego kołysze Zmęczoną duszę moją tak cicho i słodko? Jakiż to głos pieszczony zapomniany słyszę? Czego ty chcesz, wytworna, rozśpiewana zwrotko. Konająca powoli poprzez letnie cisze U otwartego okna, które wonią dysze? Image:PD-icon.svg Public domain