About: Lord of the Shadows   Sponge Permalink

An Entity of Type : owl:Thing, within Data Space : 134.155.108.49:8890 associated with source dataset(s)

__NOEDITSECTION__

AttributesValues
rdfs:label
  • Lord of the Shadows
  • Lord of the shadows
rdfs:comment
  • __NOEDITSECTION__
  • Nazywam się Matias. Pracuję jako geolog, badam Ziemię oraz podziemia. Czasami odkrywam coś nowego w okolicy. Niedawno odkryłem, że pod drogą, która jest obok mojego domu, odkryto jakieś szmery. Podejrzane... Widocznie jednak ten, który się tam krył, chciał wystawić mnie na próbę... To był wyjątkowo pochmurny dzień. Słońce wyłoniło się z zza nich jedynie na minutę, po czym ponownie zniknęło w ich odmętach. Zaczęło mżyć...
sameAs
Level
  • 1000(xsd:integer)
dcterms:subject
Request
  • "I see you have been training hard... it is time you advanced to become a Shadow Lord... You need 6 special keys to do this - the Key of Shadows, plus 5 others..."
dbkwik:cirquedufre...iPageUsesTemplate
Rewards
  • Become File:Shadow Lord symbol.gifShadow Lord (class) *Summon Deviant Scroll *Skills gained: Summoner
response
  • Congratulations - you gain 1 million xp. You have advanced into a Shadow Lord. You have learned the 'Summoner' skill and you are handed a 'Summon Deviant Scroll'.
dbkwik:gothador/pr...iPageUsesTemplate
Button
  • Become Shadow Lord
XP
  • 1000000(xsd:integer)
Class
  • Shadow
supporter
  • Yes
Requirements
  • Deimos Key *Key of Darkness *Key of Death *Key of Shadows *Key of War *Vevalian Key *Required Quests: **Deimos Key (Quest) **Key to Heaven **Forge of War **Forge of Darkness **Forge of Death **Shadow Training
Location
steps
  • Gather all 6 keys. *Go to Shadow Inner Sanctum *Become File:Shadow Lord symbol.gifShadow Lord (class) *Gain Summoner skill and Summon Deviant Scroll *Turn in quest.
wikipage disambiguates
abstract
  • __NOEDITSECTION__
  • Nazywam się Matias. Pracuję jako geolog, badam Ziemię oraz podziemia. Czasami odkrywam coś nowego w okolicy. Niedawno odkryłem, że pod drogą, która jest obok mojego domu, odkryto jakieś szmery. Podejrzane... Widocznie jednak ten, który się tam krył, chciał wystawić mnie na próbę... To był wyjątkowo pochmurny dzień. Słońce wyłoniło się z zza nich jedynie na minutę, po czym ponownie zniknęło w ich odmętach. Zaczęło mżyć... Wracałem spokojnie z pracy przez boczną uliczkę mojego małego miasta. Ulica nazywała się Cienista, to właśnie tam do tego doszło. Szedłem, czując że ktoś za mną idzie. Jednak nikogo nie było widać. Czułem jednak silnie czyjąś obecność. Odwracałem się do parę metrów, ale uliczka była pusta. Gdy byłem już 10 metrów od domu, nagle kogoś zauważyłem. Na ławce, obok mojego domu siedział mężczyzna. W wieku około 40+. Miał granatowy, rozpięty płaszcz i jeansy. Przyglądał mi się uważnie. Jego spojrzenie było przeszywające i surowe, a oczy były szare. Po chwili spuścił ze mnie swój wzrok. Spojrzał w przeciwnym kierunku, a ja szybko podszedłem do drzwi mojego domu. Gdy miałem wyjąć klucze, ponownie na mnie spojrzał. Czułem to. Powoli odwracałem głowę i to co ujrzałem, prawie doprowadziło mnie do omdlenia. Facet stał tuż przede mną, a jego oczy lekko się jarzyły białym światłem. Patrzył na mnie, a ja nie mogłem się ruszyć, nic zrobić. Delikatnie wyciągnął dłoń przede mnie, a na niej miał jakiś czarny proszek. Wpatrywał się tak długo i strasznie, że zgadłem, iż mam go wziąć. Chwyciłem odrobinę proszku. Miałem już dość tej sytuacji, więc cisnąłem proszkiem między oczy mężczyzny. W parę sekund byłem w mieszkaniu i zatrzasnąłem drzwi. Odwróciłem się z uśmiechem w drugą stronę, a mężczyzna stał przede mną. Oblałem się zimnym potem. Chwycił mnie za szyję i wyniósł przed dom. Posadził na ławce. To co wydarzyło się później... Sypnął na ziemię troszkę czarnego proszku. Nagle cała ziemia zaczęła się rozstępować. W betonie pojawiła się szczelina, która szybko się powiększała. Cała droga była pęknięta na pół. Z pod ziemi zaczęły wychodzić jakieś stwory, przypominające kształtem ludzi. Były jednak całe czarne, jak gdyby były mgłą. Otaczały tego mężczyznę, latały wokół niego. Całe niebo zaczęło czernieć. Poczułem wielki, tępy ból głowy, traciłem świadomość. Zaczęło grzmieć. Mężczyzna stał, szepcząc coś w nieznanym języku do swoich... sług. Jeden z potworów podszedł do mnie. Miał lekki zarys twarzy, co jeszcze bardziej mnie przeraziło. Nie mogłem jednak uciekać, ten facet kontrolował wzrokiem moje ciało. Ból się nasilał. Nagle stwór zaczął unosić się nade mną. Szybko znalazł się za mymi plecami. Zaczął wnikać w moje ciało, łamiąc mi kręgosłup i inne kości. Nie mogłem nawet krzyczeć. Nie mogłem nic zrobić. Drugi potwór wskoczył na moją głowę, wydłubując mi jedno oko, wyrywając zęby. Po chwili potwory wróciły do pana. Ten tylko spojrzał na mnie po raz ostatni, lekko się uśmiechając. Byłem cały we krwi, wręcz w częściach. Nagle mężczyzna przemówił: - Byłeś grzeczny, gratulacje. Miałeś szansę stać się moim wspólnikiem, jednak nie nadajesz się na zastępcę Władcy Cieni. A teraz stań się cieniem samego siebie. Żegnaj. - Wyszeptał strasznym głosem. Po tych słowach zniknął w podziemiach, łatając dziurę w drodze swoim pyłem. Mnie znalazła moja matka, do dziś jeżdżę na wózku. A Władcy Cieni nigdy więcej nie widziałem. Kategoria:Opowiadania
is quest-used of
Alternative Linked Data Views: ODE     Raw Data in: CXML | CSV | RDF ( N-Triples N3/Turtle JSON XML ) | OData ( Atom JSON ) | Microdata ( JSON HTML) | JSON-LD    About   
This material is Open Knowledge   W3C Semantic Web Technology [RDF Data] Valid XHTML + RDFa
OpenLink Virtuoso version 07.20.3217, on Linux (x86_64-pc-linux-gnu), Standard Edition
Data on this page belongs to its respective rights holders.
Virtuoso Faceted Browser Copyright © 2009-2012 OpenLink Software