tramwajem przez tę ulicę nawet w popszek kiedy z góry atakuje niebo skłon wyprost ręce zaciskają się w pięści i myśl intensywnie o emigracji wewnętrznej a mów o paśmie sukcesów jakie stały się udziałem lokatą terminową warstwą liminalną przez te ulice gdzie od dołu słychać głosy w języku który mógł być ale nie jest zaumny i zadufany w sobie niezrozumiały jak zakręca i skrzypi w ustach piasek i tego nie przes
tramwajem przez tę ulicę nawet w popszek kiedy z góry atakuje niebo skłon wyprost ręce zaciskają się w pięści i myśl intensywnie o emigracji wewnętrznej a mów o paśmie sukcesów jakie stały się udziałem lokatą terminową warstwą liminalną przez te ulice gdzie od dołu słychać głosy w języku który mógł być ale nie jest zaumny i zadufany w sobie niezrozumiały jak zakręca i skrzypi w ustach piasek i tego nie przes