abstract
| - thumb|300pxStworzenie golema, czyli sztucznego człowieka, wykonującego nieskomplikowane czynności fizyczne, było jednym z marzeń alchemików, oprócz zamiany różnych metali w złoto i wynalezienia eliksiru młodości. Próby stworzenia golema podejmowali głównie żydowscy uczeni i alchemicy. Według żydowskiej tradycji, jednemu z nich to się udało. Ów uczony zwał się Jehuda Loew Ben Becalel i pochodził z Poznania. Jehuda Loew Ben Becalel urodził się w 1525 roku w Poznaniu. Odebrał gruntowną edukację i zajął się filozofią i teologią żydowską. Alchemią zajmował się niejako obok swoich głównych zainteresowań. W końcu dzięki niezwykłej wiedzy i biegłości w Talmudzie, dwukrotnie piastował urząd rabina w Poznaniu, pierwszy raz ok. roku 1585 i ponownie po roku 1592. Został także nadrabinem Wielkopolski. Zasiadał również w Sejmie Czterech Ziem, jedynym w Europie parlamencie żydowskim. Pełnił więc najwyższe funkcje religijne i administracyjne w żydowskiej diasporze w Rzeczpospolitej. Oprócz tego był rabinem w Nikolsburgu na Morawach i w Pradze. I to właśnie z Pragą wiąże się legenda, dzięki której przeszedł do historii. Praga pod koniec XVI wieku stanowiła Mekkę dla uczonych alchemików. Działo się to za sprawą ekscentrycznego Cesarza Rzymskiego Narodu Niemieckiego, Rudolfa II Habsburga, który obrał Pragę na swoją stolicę. Władca ów szczególnie interesował się alchemią, kabałą, astrologią i wszelką wiedzą tajemną. Podczas pobytu w Pradze rabbi Jehuda miał stworzyć (według legendy) pełnowartościowego golema, posłusznego jego rozkazom. Golem bronił praskich Żydów przed prześladowaniami ze strony chrześcijan. Początkowo wszystko szło dobrze, jednak pewnego dnia rabbi zapomniał włożyć w usta golema karteczki z tetragramem. Stwór oszalał, niszcząc wszystko, co napotkał na swojej drodze. Jehuda musiał zniszczyć swoje dzieło, a to co z niego zostało, ukrył na strychu praskiej synagogi Staronowej. Pamięć o poznańskim rabinie przetrwała do dziś. Na tamtejszym cmentarzu żydowskim można oglądać jego nagrobek, a w 1917 roku postawiono mu pomnik. Opowieść o golemie z Pragi weszła do kanonu legend europejskich i znalazła odzwierciedlenie w literaturze. W Polsce legenda o rabbim Jehudzie znana jest z jednego z tomów o przygodach Pana Samochodzika Zbigniewa Nienackiego, a konkretnie "Pan Samochodzik i praskie tajemnice". Artykuł zaczerpnięty z bloga: Poznańskie Historie. Kategoria:Poznańskie Historie Kategoria:Legendy Kategoria:Poznańskie Historie Kategoria:Poznańscy Żydzi Kategoria:XVI wiek Kategoria:Literatura
|