rdfs:comment
| - I któż z was stanie tak sam, bez przyczyny ponad miłość i proste wyznawanie winy, ponad tę jeszcze, że tworzyć ci dano i że przez dzieło twoje sny zmartwychpowstaną? I cóż? Żeście tak słabi, żeście tylko mali przez ciała - bryły martwe, bo stąd tak zuchwali, że ciało jest wam bogiem, bo zbyt jest oporem, aby je wolą zrąbać jak kamień toporem? Bo ciało jest jak zwierzę nieświadome czynu, gdy je po grzechu gładzić, to wyrasta winą, to się pnie na kolumny, a pochłania ducha i potem jest już wolne, i steru nie słucha, i nie boi się czynu żadnego. Za czyny tylko duch pokutuje krzyżem własnej winy, i tam już duchów nie ma.
|
abstract
| - I któż z was stanie tak sam, bez przyczyny ponad miłość i proste wyznawanie winy, ponad tę jeszcze, że tworzyć ci dano i że przez dzieło twoje sny zmartwychpowstaną? I cóż? Żeście tak słabi, żeście tylko mali przez ciała - bryły martwe, bo stąd tak zuchwali, że ciało jest wam bogiem, bo zbyt jest oporem, aby je wolą zrąbać jak kamień toporem? Bo ciało jest jak zwierzę nieświadome czynu, gdy je po grzechu gładzić, to wyrasta winą, to się pnie na kolumny, a pochłania ducha i potem jest już wolne, i steru nie słucha, i nie boi się czynu żadnego. Za czyny tylko duch pokutuje krzyżem własnej winy, i tam już duchów nie ma. O żalu, o trwogo jakaś ty jest - składana nagim z głazu bogom, jakaś ty jest - składana na kopce, gdzie nawet grób tak jest łzami gorzki, że nie wzrośnie trawą. A sen wieczny upiory zabitych unosi, których - krzyżów ognistych i krzyż nie uprosi. i płacz wzniesiony późno nie przywróci bieli i nie zetrze znamienia z śmiertelnej pościeli, Martwa pieśń, przyjaciele, jeśli wam nie unieść ruchu w prawd uczuwanie, nie zobaczyć w łunie turkusowych posągów i najśmielszych marzeń, jeśli wam tylko droga, gdzie zgniecione twarze pod kołami rozpękłe są jak prochy czynu, a ogień żądz odwiecznych - koroną wawrzynu. Jeśli kto jeszcze wierzy w stawanie się czasem, jeśli kto jeszcze ceni człowieka nad głazem, o, niech przez wiarę swoją otworzy przemianę w spętanie, nie pochwałę zbrodni. Niech się stanie jak mistrz, co siłę gromu zaklina w kształt żywy, bo jeśli wiary zabraknie - kto wstanie szczęśliwy, bo jeśli wiary zabraknie w odwrócenie ruchu, martwa pieśń, przyjaciele - grobowcem na duchu, martwy sen, przyjaciele, pod kolumną blasku i popiołu wracanie popiołem - do piasku. Image:PD-icon.svg Public domain
|