jestem swoim zdjęciem rozwalonym feerią niedobłysków nieutrwalonego materiału połyskliwej skóry papieru przedartego na pół metra pod ziemią zgniłego wizerunku aż do strzępków kości drzewiącego snem semanu trupa jestem swoim zdjęciem z krzyża
jestem swoim zdjęciem rozwalonym feerią niedobłysków nieutrwalonego materiału połyskliwej skóry papieru przedartego na pół metra pod ziemią zgniłego wizerunku aż do strzępków kości drzewiącego snem semanu trupa jestem swoim zdjęciem z krzyża