Powódź w roku 1515 ogarnęła Garbary, Piaski, Rybaki i przyległe okolice miasta. W klasztorze Bernardynów woda dostała się do kościoła, w którym opiekowano się umierającymi na morowe powietrze zakonnikami. Powódź spowodowała, że zmarłych musiano chować w kościele św. Marcina. Klasztor i kościół Karmelitów został tak zniszczony przez powódź, że zakonnicy musieli szukać schronienia w mieście na kilka tygodni.
Powódź w roku 1515 ogarnęła Garbary, Piaski, Rybaki i przyległe okolice miasta. W klasztorze Bernardynów woda dostała się do kościoła, w którym opiekowano się umierającymi na morowe powietrze zakonnikami. Powódź spowodowała, że zmarłych musiano chować w kościele św. Marcina. Klasztor i kościół Karmelitów został tak zniszczony przez powódź, że zakonnicy musieli szukać schronienia w mieście na kilka tygodni. Zgodnie z zapisami kronikarza miejskiego Mikołaja Ruczla powódź rozpoczęła się 6 lipca (wg Borasa i Trzeciakowskiego miało to być w dniu 11 listopada , jednak nie zgadzają się daty) i trwała aż do dnia 29 września.