rdfs:comment
| - Przeszywający odgłos nocy, znów ta wizja, mnóstwo pytań, śpię już jednak słyszę, jak kolejne klisze filmu się zmieniają, zataczają duże kręgi, czy zmieniają się bez końca, wywołując gdy brak słońca? Mglisty obraz nocy, zaciemniony, niedokładny, umysł władny go kreuje, nowe warstwy prezentuje, po raz trzeci pojawia się wizja, czy to fikcja, czy realna postać tego, w dzień niewidocznego... świata? Image:CC-BY-SA icon.svg cc-by-sa
|
abstract
| - Przeszywający odgłos nocy, znów ta wizja, mnóstwo pytań, śpię już jednak słyszę, jak kolejne klisze filmu się zmieniają, zataczają duże kręgi, czy zmieniają się bez końca, wywołując gdy brak słońca? Mglisty obraz nocy, zaciemniony, niedokładny, umysł władny go kreuje, nowe warstwy prezentuje, po raz trzeci pojawia się wizja, czy to fikcja, czy realna postać tego, w dzień niewidocznego... świata? Ktoś kołata, mam otworzyć? by to zrobić, nie muszę z pokoju wychodzić, wystarczy zamknąć oczy i pogodzić się z istnieniem nocy, pory niespełnionych marzeń, silnych wrażeń, dziwnych snów, nie wypowiedzianych na głos słów... Image:CC-BY-SA icon.svg cc-by-sa
|