dbkwik:resource/qOXd0-3Ck0IsyNmghvH55g==
| - - Ale fajnie! - ucieszył się pewnego razu Gucio z Kywalker i usiadł razem z Leią i Pewną Wampą przed telewizorem - fajnie, że nadal będą nadawali nasz ulubiony serial.
***
Pewnego razu Gucio, Leia, Tupet, Wampa i Wampik przechadzali się po nowym ratuszu wybudowanym w Kywalker.
- Haha - zaśmiała się Leia - fajnie, że poszliśmy z Wookieemi na ugodę i odwołali to swoje całe "imperium".
- Racja - uśmiechnął się Gucio - a jak twoja nauka basica, Wampiku?
- Dobrze - odparł Wampik, który już dość biegle umiał posługiwać się basikiem.
- Fajnie - powiedział Tupet - z tej okazji mam coś dla ciebie - i podał Wampikowi książkę z napisem "Pamiętnik Karego Heni." - zawiera dużo wskazówek o basicu - dodał.
***
Była burzliwa noc. Wampik przebywał w ratuszu razem ze swoją mamą. Nie mógł zasnąć, więc po cichu zapalił lampkę, otworzył pamiętnik i zaczął go czytać.
- Tu nic nie ma - parsknął. A że mu się nudziło, wziął w ręce długopis i zaczął rysować. Kiedy skończył rysunek przedstawiający Pewną Wampę - napisał: "Witaj mamusiu".
- Witaj Wampiku - pojawiły się słowa na płótnie. Wampik przetarł oczy, nie mógł uwierzyć, że to się dzieje naprawdę.
- Jak masz na imię - napisał.
- Jestem Kary Heni - odpisał mu pamiętnik. - A teraz dotknij tego pamiętnika, a cię przeniosę w pewne miejsce....
***
Była ładna pogoda: śnieżyca i wiatr. Nikt niczego nie widział. Jak się okazało, było to dawne Hoth.
***
- Posłuchaj - powiedział językiem "pisemnym" pamiętnik - gdzieś w ratuszu ukryta jest izba sekretów. Jak ją odnajdziesz, dam ci nagrodę.
- No okej - ucieszył się Wampik.
***
- Kim jesteś? - zapytał Wampik stojącą przed nim postać. Był już w izbie sekretów.
- Wspomnieniem - odparł.
- A więc pamie Wspomnienie? - zapytał - czy to pański pamiętnik?
- Tak, i dzięki niemu wspomnieniem być przestanę.
- Więc jesteś Kary Heni! - krzyknął Wampik.
- Jestem.... - zaczął Kary - słuchaj no, przynieś z domu jakąś układankę wyrazową do ci pokażę kim jestem.
***
Kary wziął układankę i ułożył imię "Kary Heni", które potem przestawił w "I am Henryk".
- Chwila! - krzyknął Wampik - przecież wyjąłeś literę z rękawa! To oszustwo!
- Być może.... - szepnął - Być może! - i zapalił miecz świetlny, po czym wbił go w serce Wampika.
***
Darth Henryk podróżował korytarzami. W pierwszym pokoju zastał Bartodzieja the Wampę. Zapalił miecz, podeszedł, i zabił.
W następnym pokoju zastał Tupeta.
- Dzień dobry - powitał go droid - w czym mogę pomóc?
- Jaaa.... - zastanawiał się Henryk co powiedzieć.
- Zaraz! - stwierdził Tupet - ja cię znam! Byłem kiedyś twoim droidem, jesteś Darth.... - biedak nie zdążył nic wypowiedzieć. Oberwał mieczem świetlnym i padł na ziemię. Podszedł do biurka Tupeta i usiadł.
- Jak mogłeś zająć jego miejsce! - odezwał się Gucio wchodząc do gabinetu - powiedz, jak patrzyłeś mu w oczy!
- Gucio z Kywalker.... cieszę się, że mogę ponownie stanąć przed tobą - wyszeptał Henryk i wyciągnął miecz. Gucio również próbował to zrobić, ale zapomniał, że pożyczył miecz Wampikowi do odrabiania lekcji.
- Jesteś bezbronny! - krzyknął Henryk. Podszedł do Gucia i przyłożył mu miecz pod szyję. - następuje twój koniec.
Henryk podniósł laserową szablę i uderzył. Gucio na szczęście zrobił unik i sięgnął spod biurka blaszaną rękę Tupeta. Na ścianie wisiał głośniczek, więc szybko podał komunikat.
- Leia! Ewakuujcie się! Henryk żyje!
Leia Juniorka wsiadła do V-winga razem z Pewną Wampą, Wampem Nowakiem i Wampą Włochatą. Podleciała do biura.
Gucio wykonał ostateczny skok, jednak zanim to zrobił - sięgną siłą Mocy pamięć Tupeta, by móc go potem odtworzyć. Wsiadł do statku i odleciał razem z przyjaciółmi na Kashyyyk, by szukać pomocy u Wookieech.
***
Tymczasem Henryk odnalazł stary klonomat Brunera i ożywił swoich dawnych przyjaciół - Porucznika Jaśka oraz Jacka Nudystę. Przejęli Kywalker i przemienili Imperium Wampijskie.
|