Attributes | Values |
---|
rdfs:label
| - Kołysanka jodłowa (wiersz)
|
rdfs:comment
| - Koniec wróżą lekarze. Przyjechała rodzina, Sfrasowani grabarze Męża, brata i syna. Słońce mocno przypieka, Każdy atom rozkłada - Jakąś resztkę człowieka, Kosmicznego owada. Resztka życia kołata, Lecz już płuca wyplute... Jeszcze jeden dzień lata Gruźlikowi nad Prutem. A tu z każdym dniem jodły Stokroć w lipcu wonniejsze... Cóż, i jodły zawiodły, Nie pomogło powietrze. W termometrze rtęć skoczna Jutro się uspokoi. Z próżnią przykro widoczną Przestrzeń wnet się oswoi. Poprzez wonność jodłową Pójdą, każde w swą stronę, Ciało - w ziemię lipcową, Dusza w góry zielone.
|
dcterms:subject
| |
Tytuł
| |
dbkwik:resource/WglBShsp9V9mYtToH6YeZw==
| - Wiersz ze zbioru Kołysanka Jodłowa
|
dbkwik:wiersze/pro...iPageUsesTemplate
| |
Autor
| |
abstract
| - Koniec wróżą lekarze. Przyjechała rodzina, Sfrasowani grabarze Męża, brata i syna. Słońce mocno przypieka, Każdy atom rozkłada - Jakąś resztkę człowieka, Kosmicznego owada. Resztka życia kołata, Lecz już płuca wyplute... Jeszcze jeden dzień lata Gruźlikowi nad Prutem. A tu z każdym dniem jodły Stokroć w lipcu wonniejsze... Cóż, i jodły zawiodły, Nie pomogło powietrze. W termometrze rtęć skoczna Jutro się uspokoi. Z próżnią przykro widoczną Przestrzeń wnet się oswoi. Poprzez wonność jodłową Pójdą, każde w swą stronę, Ciało - w ziemię lipcową, Dusza w góry zielone. Image:PD-icon.svg Public domain
|
is wikipage disambiguates
of | |