| Attributes | Values |
|---|
| rdfs:label
| |
| rdfs:comment
| - Śmierć w ciężkich ramach z ołowiu wieszam na ścianie. Zasłoń firanki, szklana madonno złudzenia! To obojętność spada mi w oczy jak kamień, gorzki świt deszczu więdnie w niedochceniach. Smutne pociągi są obojętnym pościgiem, węszą po śladach pomiętych brudną ulicą, i każdym świtem płacz mi się zrywa jak wybieg. Czuję brzęczącą jak komar zgubiony - nicość. Wieczór bezdomny umarł mi cicho na rękach... Niebo zapina dziury na księżyc jak żeton. Zasłoń firanki, szklana madonno złudzenia! Patrzę: wiatr przechodzi pod rękę z umarłą gazetą. Image:PD-icon.svg Public domain
|
| dcterms:subject
| |
| dbkwik:resource/WglBShsp9V9mYtToH6YeZw==
| |
| dbkwik:wiersze/pro...iPageUsesTemplate
| |
| Autor
| - Krzysztof Kamil Baczyński
|
| abstract
| - Śmierć w ciężkich ramach z ołowiu wieszam na ścianie. Zasłoń firanki, szklana madonno złudzenia! To obojętność spada mi w oczy jak kamień, gorzki świt deszczu więdnie w niedochceniach. Smutne pociągi są obojętnym pościgiem, węszą po śladach pomiętych brudną ulicą, i każdym świtem płacz mi się zrywa jak wybieg. Czuję brzęczącą jak komar zgubiony - nicość. Wieczór bezdomny umarł mi cicho na rękach... Niebo zapina dziury na księżyc jak żeton. Zasłoń firanki, szklana madonno złudzenia! Patrzę: wiatr przechodzi pod rękę z umarłą gazetą. Image:PD-icon.svg Public domain
|
| is wikipage disambiguates
of | |