rdfs:comment
| - Ciemna noc nadeszła, ustał wiatr. W martwej ciszy słychać serca huk... Gwiazdy skryły chmury, zamarł świat. Pod stopami mam cmentarny bruk. Krwawa łuna bije, śpiewa głos. Czarny kaptur, biała dłoń... Głośny zaśpiew, poruszenie rąk I spojrzenie w mroczną toń. Wącham odór śmierci, czuję lęk I nagrobna płyta zsuwa się. Spod powłoki cienia słyszę jęk. Czarna myśl przeraża mnie... Nekromanta... Otoczony zgrozą krwawy kształt, Chaotyczny tępy wzrok. Zapomniało dawno długość lat, Czyniąc z grobu w wieczność krok. Nekromanta... Nekromanta... x2 Image:CC-BY-SA icon.svg cc-by-sa
|
abstract
| - Ciemna noc nadeszła, ustał wiatr. W martwej ciszy słychać serca huk... Gwiazdy skryły chmury, zamarł świat. Pod stopami mam cmentarny bruk. Krwawa łuna bije, śpiewa głos. Czarny kaptur, biała dłoń... Głośny zaśpiew, poruszenie rąk I spojrzenie w mroczną toń. Wącham odór śmierci, czuję lęk I nagrobna płyta zsuwa się. Spod powłoki cienia słyszę jęk. Czarna myśl przeraża mnie... Nekromanta... Otoczony zgrozą krwawy kształt, Chaotyczny tępy wzrok. Zapomniało dawno długość lat, Czyniąc z grobu w wieczność krok. Nekromanta nagle urwał pieśń, W tańcu dzikim stracił rytm. Spazmatyczny teatr skończył się! Z gardła mu uleciał krzyk. Nekromanta... Nieudolny głupiec, chciwy drań, Rabuś życia, dawca zła. Wśród przeklętych miejsce przygotują dlań, Tam, gdzie śmierć królestwo ma... x2 Nekromanta... x2 Image:CC-BY-SA icon.svg cc-by-sa
|