abstract
| - Diasamere to silny i dobrze umocniony Bastion leżący w górskich lasach południowej części AvLee nieopodal granicy z Eeofolem. Od krainy diabłów rejon ten oddziela wąska rzeka, do której spływają z gór liczne potoki. W mieście i jego okolicy żyje plemię leśnych elfów podlegające władzy króla Eldricha Parsona. Z powodu bliskości diabłów w Bastionie tym istnieją ulepszone siedliska pierwszych czterech poziomów stworzeń - nie można jednak zbudować Polany jednorożców i Smoczych urwisk. W rejonie Diasamere osiedlono po wojnie o Odrodzenie Erathii wielu jej weteranów, co było prawdopodobnie spowodowane koniecznością zabezpieczenia granicy z Eeofolem. Jednak nawet tak liczne siły nie były w stanie powstrzymać przenikania małych oddziałów Kreegan na północną stronę granicy, stąd w pobliskich lasach łatwo natknąć się na agresywne grupy chowańców, magogów czy piekielnych ogarów. Pogłoski, jakie można usłyszeć w karczmie w misji Cienie z lasów jednoznacznie mówią, że Diasamere to wymarzone miejsce pracy i życia oraz, że można tam zdobyć wiele informacji - szczególnie tych na temat Kreegan. W początkowej fazie wojny Ostrza Armageddonu, gdy siły erathiańskie rozpoczęły odwrót w kierunku własnych granic, dowódca Leśnej Straży - półelf Gelu otrzymał rozkazy, by prowadzić walkę podjazdową atakując demony z terytoriów AvLee. Mimo iż Eldrich Parson przyjął postawę neutralną, to jednak nie zabronił swoim poddanym brać udziału w działaniach wojennych. Akcja była całkowicie nieoficjalna i w razie niepowodzenia całą winą miał być obarczony Gelu. Zbudował on swoje oddziały w oparciu o podległe mu oddziały Leśnej Straży, osiadłych przy granicy weteranów oraz ochotników z okolic Diasamere. W dużej mierze dzięki ich znajomości terenu udało mu się zaskoczyć Kreegan i opanować wyznaczony obszar.
|