zawieszony w pustce w ciemnej dolinie sam tylko krople z ptasich skrzydeł tylko pył ze skrzydeł motyla zasłuchany w echo echo swojego wołania zasłuchany w napiętą strunę ciszy gotowy na każde drgnienie smak pomyłki kwaśny atakują mnie wieczorne mgły samokrytyk osnuwają umysł tęczą wspomnień narodzenia pychy buty odejdą zostawią mnie przy ścianie mych przysiąg ćmy fruną ku światłu Image:CC-BY-SA icon.svg cc-by-sa
zawieszony w pustce w ciemnej dolinie sam tylko krople z ptasich skrzydeł tylko pył ze skrzydeł motyla zasłuchany w echo echo swojego wołania zasłuchany w napiętą strunę ciszy gotowy na każde drgnienie smak pomyłki kwaśny atakują mnie wieczorne mgły samokrytyk osnuwają umysł tęczą wspomnień narodzenia pychy buty odejdą zostawią mnie przy ścianie mych przysiąg ćmy fruną ku światłu Image:CC-BY-SA icon.svg cc-by-sa