Attributes | Values |
---|
rdfs:label
| |
rdfs:comment
| - Przyszedł kolejny świt Po nocy spędzonej w pokoju Płaczę nad losem nocy Przez dzień przepędzona Promieniami palona Świtem rozdzierana Noc odeszła, zostawiła mnie Nie ma już nikogo Odeszli, uciekali przed mym gniewem Śmiali się ze mnie wszyscy A teraz niewielu z nich jeszcze żyje Zabiłem ich spojrzeniem Bałem się ich dotknąć Wzrok wystarczył żeby zabić Mój płacz huczy w głowach tych co przeżyli Moja twarz pojawia się razem z mrokiem Próbowali mnie zabić, głupcy Mnie nie można zabić! Jestem wielki, moc jedynego mnie prowadzi Moim dziedzictwem jest śmierć Moją towarzyszką samotność A mym utrapieniem, pamięć Pamiętam jak się z nimi bawiłem A teraz bawię się ich czaszkami Zgniatam jedną za drugą Nie wiem która do kogo należała Teraz są moje, tak jak oni Stoję nad wszystkim, na górze A oni umier
|
dcterms:subject
| |
Tytuł
| |
dbkwik:resource/WglBShsp9V9mYtToH6YeZw==
| |
dbkwik:wiersze/pro...iPageUsesTemplate
| |
Autor
| |
abstract
| - Przyszedł kolejny świt Po nocy spędzonej w pokoju Płaczę nad losem nocy Przez dzień przepędzona Promieniami palona Świtem rozdzierana Noc odeszła, zostawiła mnie Nie ma już nikogo Odeszli, uciekali przed mym gniewem Śmiali się ze mnie wszyscy A teraz niewielu z nich jeszcze żyje Zabiłem ich spojrzeniem Bałem się ich dotknąć Wzrok wystarczył żeby zabić Mój płacz huczy w głowach tych co przeżyli Moja twarz pojawia się razem z mrokiem Próbowali mnie zabić, głupcy Mnie nie można zabić! Jestem wielki, moc jedynego mnie prowadzi Moim dziedzictwem jest śmierć Moją towarzyszką samotność A mym utrapieniem, pamięć Pamiętam jak się z nimi bawiłem A teraz bawię się ich czaszkami Zgniatam jedną za drugą Nie wiem która do kogo należała Teraz są moje, tak jak oni Stoję nad wszystkim, na górze A oni umierają z moją twarzą na oczach Z moim imieniem na ustach Z moim płaczem w uszach Z moim bólem w sercu To już koniec... Wszyscy umarli... Zostawili mnie... Więc płaczę. Image:CC-BY-SA icon.svg cc-by-sa
|