rdfs:comment
| - Kiedy hufce krzyżowych rycerzy Gdzieś w dalekiej walczyły krainie, Trzykroć dziennie bito w dzwon na wieży, By lud pomniał o tym, że krew płynie. I pozostał się obyczaj stary, Bo bój dawny wre po wszystkie czasy, Krzyżowe powiewają sztandary, Bohaterskie toczą się zapasy. A więc Zdrowaś Matko Chrystusowa! Bądź ty z tymi, którzy trwają w boju, Gdy skrwawiona pochyli się głowa, Unieś ducha wiernego w pokoju. Niechaj cicho spłynie Anioł Pański Na skrwawione bojowiska pole; Niechaj każdy rycerz chrześcijański Znamię dobrej śmierci ma na czole. Image:PD-icon.svg Public domain
|
abstract
| - Kiedy hufce krzyżowych rycerzy Gdzieś w dalekiej walczyły krainie, Trzykroć dziennie bito w dzwon na wieży, By lud pomniał o tym, że krew płynie. I pozostał się obyczaj stary, Bo bój dawny wre po wszystkie czasy, Krzyżowe powiewają sztandary, Bohaterskie toczą się zapasy. A więc Zdrowaś Matko Chrystusowa! Bądź ty z tymi, którzy trwają w boju, Gdy skrwawiona pochyli się głowa, Unieś ducha wiernego w pokoju. Niechaj cicho spłynie Anioł Pański Na skrwawione bojowiska pole; Niechaj każdy rycerz chrześcijański Znamię dobrej śmierci ma na czole. Sen wieczności niech go ukołysze W smętną senność spokojnej ofiary, Grobu jego poświęconą ciszę Żadne ziemskie nie mieszają mary. Niech go widmo nie targa rozpaczy, Że padł, chociaż świętej bronił sprawy; Niech w wspaniałej dobroci przebaczy Tym, co mu z piersi wzięli zdrój krwawy. Bo śpiącego pod lekką mogiłą Nieśmiertelność w całun swój oprzędzie, Choćby krzyża na grobie nie było, Lud przychodzić i klękać tu będzie. A w legendy szaty idealne Duch narodu z wolna go ubierze, Kadzielnice kwiatów niewidzialne Wciąż balsamy lać będą mu świeże. I na zawsze już piękny i młody, Nieśmiertelnym oblany promieniem, Pozostanie wiecznym węzłem zgody między czynem a czynu natchnieniem. Image:PD-icon.svg Public domain
|