abstract
| - Kościół Najświętszej Krwi Pana Jezusa - zabytkowa świątynia znajdująca się w dawnej kamienicy przy ulicy Żydowskiej, na rogu Żydowskiej i Kramarskiej. Kamienica Świdwów – Szamotulskich (ulica Żydowska 34) jest związana z podaniem o profanacji w 1399. roku trzech hostii, z których zgodnie z podaniem wytrysnęła krew: „Uboga kobieta, skuszona hojnym wynagrodzeniem, razem z córką, w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (15 VIII) wykradła z pobliskiego kościoła ojców dominikanów (obecnie księży jezuitów) Trzy Święte Hostie. Świętokradcy zebrani w piwnicy położyli je na stole i zaczęli kłuć nożami, by przekonać się o rzeczywistej obecności Chrystusa w Eucharystii. Z pociętych Hostii wytrysnęła krew i rozlała się na stole i ścianie piwnicy. Przy tym wydarzeniu niewidoma dziewczyna miała odzyskać wzrok. Przestraszeni profanatorzy wrzucili Hostie do znajdującej się tam studni, która zachowała się do naszych czasów. Kiedy uniosły się nad studnię, zawinęli Hostie w chustę i wynieśli poza mury miasta na nadwarciańskie mokradła, gdzie usiłowali Je zagrzebać w błocie. Jednak znowu uniosły się i „zawisły” w powietrzu. Przerażeni sprawcy uciekli. Wydarzenie stało się jawne. Hostie w uroczystej procesji przeniesiono do jednego z poznańskich kościołów, natomiast świętokradcy zostali bardzo surowo ukarani. Już kilka lat później król Władysław Jagiełło ufundował w miejscu znalezienia Hostii kościół pw. Bożego Ciała i klasztor karmelitów trzewiczkowych, którym powierzył kult Eucharystii. Kościół ten stał się sławnym w całej Polsce sanktuarium eucharystycznym, nawiedzanym przez liczne pielgrzymki i słynącym łaskami uzdrowień”. Niektórzy powiadają, że mogła to być mistyfikacja karmelitów trzewiczkowych chcących nabyć grunt wewnątrz murów miasta, czemu oponowała rada miejska. Przełom nastąpił na początku XVIII wieku, kiedy to biskup poznański Mikołaj Święcicki pozwolił na założenie małej rezydencji (mały klasztorek) z dwoma zakonnikami, w którym później do r. 1843 rezydowali karmelici trzewiczkowi . Staraniem zakonników w latach 1701 – 1704 przebudowano kamienicę , miejsce profanacji hostii, na dwukondygnacyjny barokowy Kościół Najświętszej Krwi Pana Jezusa. W krypcie kościoła odnaleziono studnię, w której to Żydzi podobno topili skradzione hostie i odnaleziono też drewniane szczątki, które uznano za szczątki stołu na którym kłuto hostie…. Woda ze studni uważana jest za cudowną i ma właściwości lecznicze… – Kamienicę Świdwów przebudowano, rozbierając w znacznej części stare mury, powstał kościół jednonawowy, dwupoziomowy, z wysoko wyniesioną kryptą oraz górnym wnętrzem ulokowanym na wysokości I pietra, na dachu mała wieżyczka z blaszanym hełmem zwieńczonym znakiem Trzech Hostii. Projektodawcą i architektem kościoła był prawdopodobnie Jan Cantenazzi zatrudniony wówczas przy budowie kolegium jezuickiego i kościoła farnego. Prace prowadzono od 1702 do lat czterdziestych XVIII wieku. Wnętrze było wielokrotnie, a w początku XX wieku poważnie przebudowane, łącznie ze zmianą sklepień. Fasada – barokowy szczyt wraz portalem wejściowym, pozostawione relikty gotyckich wnęk okiennych i portali odkrytych podczas remontu w 1977 roku. Z pierwotnej kamienicy zostały tylko mury zewnętrzne, w które wkomponowano figurę (z około 1500 roku) Najświętszej Marii Panny z kamienicy nr 100 przy Starym Rynku (teraz na kamienicy nr 100 zainstalowano kopię tej figurki). Wnętrze – wystrój wnętrza ukończono w 1736 roku. Wnętrze tworzy jedna nawa. Wystrój wnętrza jednolity i bardzo bogaty pochodzi z pierwszy lat XVIII wieku. Polichromia na sklepieniu nawy głównej związana z podaniem o Trzech Hostiach, z kultem eucharystycznym i postaciami Świętych, w 1735 roku wykonał franciszkanin Adam Swach, malowidła ostatnio świeżo odnowione. Ołtarz główny z wyobrażeniem całej Trójcy Świętej – u góry ołtarza wyobrażenie Boga Ojca z berłem i kulą ziemską w ręku, poniżej Duch Święty w symbolu gołębicy, w centrum obraz Chrystusa „Vir Dolorum” przesłonięty znacznie srebrną blachą. W bocznym ołtarzu po prawej stronie główny obraz z początków XVIII stulecia przedstawia Matkę Bożą Bolesną podtrzymującą martwe ciało Syna, drugi obraz, odsłaniany, ukazuje Maryję z Dzieciątkiem podającą bł. Szymonowi Stockowi szkaplerz z napisem po łacinie "Kto umrze z tym szkaplerzem, nie będzie cierpiał ognia wiecznego" W ołtarzu po lewej stronie, z tego samego okresu, główny obraz przedstawia cudowne rozmnożenie chleba. Jezus błogosławi chleb trzymany przez pacholę. Pod nim znajduje się obraz odsłaniany, Świętego Kajetana, który był założycielem zakonu teatynów. W górnej części ołtarza wizerunek proroka Eliasza i aniołów. Na południowej ścianie znajduje się późnogotycka, wykonana z polichromowanego drewna pieta, na północnej ścianie obraz Opłakiwanie z XVI wieku, pod chórem stoi rzeźba – ludowy Chrystus Frasobliwy z XVI wieku. Na chórze niewielkie dziesięciogłosowe organy powstałe w latach 1847-1848 w warsztacie Fryderyka Petery. Instrument mechaniczny, należy do najcenniejszych zabytków sztuki organmistrzowskiej w Poznaniu. Ostatnio instrument odrestaurowany, prawdopodobnie organy będzie można usłyszeć w kościele na niedzielnych koncertach muzyki organowej (pierwszy koncert 05.07.2015). Szczególne zainteresowanie osób nawiedzających świątynię budzi dolny kościół ze słynną studzienką, miejsce pierwotnej piwnicy, gdzie dokonano profanacji Trzech Hostii. Piwnica gruntownie przebudowana przez ks. Piotra Adamka w latach 1914-1916 według projektu architekta Mariana Andrzejewskiego. Studnia jest artystycznie ocembrowana i zaopatrzona w żuraw z 1849r. (obecnie już czynne krany). Przed nią stoi ołtarz a w jego narożach umieszczono rzeźby polskich Świętych: Stanisława Biskupa z pastorałem, Wojciecha z wiosłem, Kazimierza z mieczem i koroną i Stanisława Kostki z rozłożonymi rękami. Sklepienie dolnego kościoła jest bogato ozdobione sztukateriami. Woda uważana jest za cudowną. W Wielką Sobotę mieszkańcy Poznania i okolicy przychodzą po nią tłumnie. Obecnie można ją nabierać osobiście z kranu przy studzience po mszy w czwartki i niedziele. Do maja 2005 roku w kościele Najświętszej Krwi Pana Jezusa wisiała zabytkowa tablica z początku XX wieku, upamiętniającą domniemaną profanację hostii. Napis na niej głosił m.in.: "Boże, jak za taką krzywdę nagrodzimy? / Twoją, gdy ciężką mękę w Poznaniu widzimy. / Ty sam Boże jakoś jest zawsze sprawiedliwy, / Ty wyniszcz aż do szczętu ten naród złośliwy." Powodem usunięcia tablicy była właśnie jej antysemicka treść. Tablica trafiła do Muzeum Archidiecezjalnego.
|