Attributes | Values |
---|
rdfs:label
| |
rdfs:comment
| - Czego z uśmiechem ku tej dolinie, Wychyliwszy się z obłoku, Niskiej przyzierasz roślinie, W przyległym grając potoku? Zaliż cię litość, ta cnota bogów, W tej zatrzymuje podróży? Że uplatany wśród głogów Wzdycha Zefirek do róży. O srebrna siostro złotego brata! Koleją wiernej pomocy On dniowi ognie rozmiata, Ty lube światło dla nocy. Ale gdy pyszne zdobisz niebiosa, Ziemi swe roniąc słodycze, Jakaż to, proszą, łez rosa Snieżneć spłukała oblicze? Czy cię tam dzika goni potwora Na zodyjaku gwiaździstym? Czyli samotna myśl chora Ślochem obliwa rzęsistym? Image:PD-icon.svg Public domain
|
dcterms:subject
| |
dbkwik:resource/WglBShsp9V9mYtToH6YeZw==
| |
dbkwik:wiersze/pro...iPageUsesTemplate
| |
Autor
| - Franciszek Dionizy Kniaźnin
|
abstract
| - Czego z uśmiechem ku tej dolinie, Wychyliwszy się z obłoku, Niskiej przyzierasz roślinie, W przyległym grając potoku? Zaliż cię litość, ta cnota bogów, W tej zatrzymuje podróży? Że uplatany wśród głogów Wzdycha Zefirek do róży. O srebrna siostro złotego brata! Koleją wiernej pomocy On dniowi ognie rozmiata, Ty lube światło dla nocy. Ale gdy pyszne zdobisz niebiosa, Ziemi swe roniąc słodycze, Jakaż to, proszą, łez rosa Snieżneć spłukała oblicze? Czy cię tam dzika goni potwora Na zodyjaku gwiaździstym? Czyli samotna myśl chora Ślochem obliwa rzęsistym? Czyichże oczu tkliwość nadobna I twarz tak słodka nie ruszy? Ach! słodycz twojej podobna Słynie ranami mej duszy! Co rzekłem?... nagle zająłyć chmury I twoje wdzięki unoszą... Umykaj w górne lazury I bądź Olimpu rozkoszą. Do czegóż nowe igra wejrzenie Nad obłokami jasnemi? Próżno te chwytam promienie, Ty na niebie, ja na ziemi. Image:PD-icon.svg Public domain
|