abstract
| - Jak inni ludzie zostali obudzeniu w Hildórien, lecz z racji na swój wygląd wiele wycierpieli od pozostałych nacji. Z tego też powodu szukali miesc gdzie mogli by się osiedlić w ukryciu i spokoju. Jako pierwszy ruszyli na zachód. Przeszli przez ziemie Mordoru, prawd. Khandu i zanim osiągnęli wybrzeże Haradu skręcili do Ithilien. Byli pierwszymi ludźmi którzy przekroczyli Anduinę (prawd. koło Cair Andros) i osiedlili się wśród porośniętych lasem pagórków Białych Gór. Rzeźbili tam posągi, znane potem jako Púkele, wyznaczające drogę do Dunharrow. Dołączyli do Ludu Helety z którymi się zaprzyjaźnili. Kiedy Ci zostali zmuszeni do opuszczenia swoich sadyb niektórzy Wosowie podążyli z nimi do Beleriandu. Żyli tam razem w lasach Brethil będąc znani, gdyż Saeros chcą obrazić Turina przezywa go Wosem. Znany jest stamtąd Aghan, przyjaciel Baracha. Drúedainowie, którzy pozostali w Białych Górach byli zabijani przez ludzi podległych woli Morgotha i prawie nikt z nich nie przeżył. Niedobitki przedostały się do Anórien, na Przylądek Andrast i Drúwaith Iaur. Byli tam nękami przez rybaków którzy mieszkali między ujściami Gwathló i Iseny. W Drugiej Erze część z nich żyła w Numenorze. Szybko jednak opuszczali wyspę, obawiając się morza i przeczuwając zbliżające się nieszczęście. Błagali też króla Tar-Aldariona aby nie wyruszał na wyprawy. Grupy żyjące między ujściami Gwathló i Iseny zostały zredukowane do kilku rodzin. Gdy rozpoczęła się okupacja wybrzeża przez Numenorejczyków uciekli w góry Andrastu, gdyż Numenorejczycy obawiali się posągów Pukelów, więc tam ich nie ścigali. W Trzeciej Erze ciągle żyli w Lesie Drúedain w Białych Górach i na przylądku Andrast. Rejon północnego Andrastu wciąż był nazywany Drúwaith Iaur. Obawiali się Saurona. Rohirrimowie polowani na nich dla sportu. Wosowie odegrali swoją rolę w Bitwie na Polach Pelennoru, przeprowadzając śpieszące do walki wojska Rohanu przez Drúadan. Używali także sprytnej taktyki aby utrzymać z dala grupy orków szukające Rohirrimów. Król Elessar obiecał im po wygranej wojnie z Sauronem niezależność i bezpieczeństwo w ich siedzibach w Lesie Drúedain i zabronił komukolwiek wchodzić tam bez zgody mieszkańców. Nigdy nie pokazali swoich twarzy, aczkolwiek istniał system handlu i wymiany między nimi i Gondorem. Nigdy nie zmieszali się z wolnymi ludźmi i pozostali tajemniczy aż do czasu gdy całkiem zanikli.
|