| Attributes | Values |
|---|
| rdfs:label
| - Nawet wierszy pisać już nie umiem...
|
| rdfs:comment
| - Wiem, że śmierć jeszcze bardzo daleko czeka na mnie łagodna i dobra, lecz już serce w śniady mosiądz się obleka jak sczerniały bizantyjski obraz. Czuję zapach bursztynu i ambry w wąskiej strudze wysokiego dymu, myśli smutne się wiją jak meandry, jak uparcie wracające rymy. Z dnia na dzień liczę chwile nadchodzące, może nawet piękne i szczęśliwe, o zdarzenia błahe potrącam, jak o strunę napiętej cięciwy. I doprawdy nie wiem i nie myślę o tym końcu, który z mgły wypłynie — tylko widzę trumny, trumny, trumny — jak łodzie na wezbranej głębinie. 1932. Image:PD-icon.svg Public domain
|
| dcterms:subject
| |
| dbkwik:resource/WglBShsp9V9mYtToH6YeZw==
| - Wiersz ze zbioru w połowie drogi
|
| dbkwik:wiersze/pro...iPageUsesTemplate
| |
| Autor
| |
| abstract
| - Wiem, że śmierć jeszcze bardzo daleko czeka na mnie łagodna i dobra, lecz już serce w śniady mosiądz się obleka jak sczerniały bizantyjski obraz. Czuję zapach bursztynu i ambry w wąskiej strudze wysokiego dymu, myśli smutne się wiją jak meandry, jak uparcie wracające rymy. Z dnia na dzień liczę chwile nadchodzące, może nawet piękne i szczęśliwe, o zdarzenia błahe potrącam, jak o strunę napiętej cięciwy. I doprawdy nie wiem i nie myślę o tym końcu, który z mgły wypłynie — tylko widzę trumny, trumny, trumny — jak łodzie na wezbranej głębinie. 1932. Image:PD-icon.svg Public domain
|