rdfs:comment
| - Żupnicy - Zupparii, Żupnicy ziemscy, urzędnicy, pilnujący królewskich żup solnych w Wieliczce i Bochni. Żupy te już od XIII wieku stanowiły -dochód naprzód książąt krakowskich, a potem królów polskich. Pierwszy Kazimierz Wielki zaprowadził porządne gospodarstwo w żupach i roku 1368 wydał osobny statut dla nich, jako prawo obowiązujące. Żupy solne Wieliczki i Bochni zwały się krakowskimi i krakowskimi też nazywali się ich żupnicy. Wedle tego statutu Ż. byli to właściwie dzierżawcy, którzy płacili po 100 czerwonych złotych, królowej zaś po 50; prócz tego mieli oni obowiązek płacie pewne sumy różnym kościołom i klasztorom, mieli dawać obroki koniom królewskim. Ż, przed samym królem byli odpowiedzialni, sami zaś czeladzie i służbę niższą sadzić byli powinni. Prawo oznaczało też cenę, po jakiej
|
abstract
| - Żupnicy - Zupparii, Żupnicy ziemscy, urzędnicy, pilnujący królewskich żup solnych w Wieliczce i Bochni. Żupy te już od XIII wieku stanowiły -dochód naprzód książąt krakowskich, a potem królów polskich. Pierwszy Kazimierz Wielki zaprowadził porządne gospodarstwo w żupach i roku 1368 wydał osobny statut dla nich, jako prawo obowiązujące. Żupy solne Wieliczki i Bochni zwały się krakowskimi i krakowskimi też nazywali się ich żupnicy. Wedle tego statutu Ż. byli to właściwie dzierżawcy, którzy płacili po 100 czerwonych złotych, królowej zaś po 50; prócz tego mieli oni obowiązek płacie pewne sumy różnym kościołom i klasztorom, mieli dawać obroki koniom królewskim. Ż, przed samym królem byli odpowiedzialni, sami zaś czeladzie i służbę niższą sadzić byli powinni. Prawo oznaczało też cenę, po jakiej sól sprzedawać należało. Ten statut Kazimierza W. zatwierdził r. 1451 Kazimierz Jagiellończyk i zdał na podskarbiego koronnego odbiór dochodów zupnych. Żupnicy robili znaczne majątki, bo dochody ich były ogromne. Niektóre rodziny uważały żupy za monopol. Obok krakowskich zjawili się potem na ziemiach ruskich i Ż. ruscy, mianowicie około Sambora, którzy z czasem zupełnie się oddzielili od krakowskich. Ze sławniejszych Ź. byli Mikołaj Serafin, miecznik krakowski, rodzina włoska de Florentiis, Morsztynowie, Bonarowie, Betmanowie. Obok tego Ż. piastowali zwykło inne jeszcze urzędy krakowskie, posiadali bogate starostwa, bywali i kasztelanami. Żupami rozmaicie się posługiwano, raz oddawano je do wiernej ręki, drugi raz; szły dzierżawą, innym razem znowu oddawane były w administrację. Później zaczęto odróżniać najwyższego Ź. żup krakowskich od zwyczajnego Ż. Na podobieństwo żup solnych, potem i kopalnie srebra w Olkuszu nazwano żupami i powstali nowi Ż. olkuscy. Żupy ruskie dzieliły się na samborskie, przemyskie i sanockie. Z żup krakowskich wielkie korzyści ciągnęła szlachta, która miała prawo kupowania soli w Bochni i Wieliczce za niskie ceny. Ziemianie z bliższych województw przez 4 miesiące mogli sól kupować, z odleglejszych zaś 3 razy w roku; przyjeżdżali zawsze w suche dni, i dlatego te sól, która się pomiędzy szlachtę rozchodziła, nazywano solą suchedniową. Z postępem czasu urządzano składy soli po województwach i składy te zwano pospolicie także żupami lub komorami solnymi, a ich przełożonych Ż. wojewódzkimi, powiatowymi lub ziemskimi. Byli to właściwie prości dystrybutorowie soli. Znajdowali się też Ż., którzy mieli wyłączny przywilej rozwożenia soli i sprzedawania po kraju. Takim np. był niejaki Stanisław Grajowski, któremu razem z potomstwem 1514 r. dał król przywilej na przywiezienie 22,000 łasztów soli pruskiej i rozprzedawanie jej po kraju, co wywołało wielkie oburzenie szlachty i sprowadziło żywe spory na sejmie 1565 r., a wskutek tego stanęła oddzielna konstytucja p. t.: „Sól pruska" (Vol. Leg. II, 698). W tej konstytucji widzimy już początek Ż. ziemskich, którzy się zjawili w tych miejscowościach, w których Grajowski solą handlował, a mianowicie w Wielkopolsce i na Mazowszu. Tacy pierwsi żupnicy, ustanowieni ze strony Grajowskiego, byli jego tylko wyręczycielami, później atoli zamienili się na urzędników ziemskich, ponieważ żupnictwa rozdawano według konstytucji sejmowej z r, 1576 „osobom godnym, osiadłym," tak samo jak inne urzędy ziemskie. Rozdawnictwo soli było łakome dla każdego takiego urzędnika, bo było bardzo korzystne, wiec szlachta dobijała się o nie chciwie i często wywoływała z tego powodu rozruchy. Nastała potem i żupa w Warszawie i osobny do niej Ż. Wszystkich Ż. na ziemiach Rzeczypospolitej bywało różnymi czasy przeszło 20. (Encyklopedia Samuela Orgelbranda => SO)
|