Od kiedy stół przede mną martwy spiętrzył się groźnie, niebo zakrył i w szkle błyszczącym śpi atrament jak morza kropla lub cień wargi, od kiedy pióro snem niedbałym dotknęło dłoni śpiewną mową, toczymy z sobą ciemny dialog: śmiertelny ja i wieczny obłok. Image:PD-icon.svg Public domain
Od kiedy stół przede mną martwy spiętrzył się groźnie, niebo zakrył i w szkle błyszczącym śpi atrament jak morza kropla lub cień wargi, od kiedy pióro snem niedbałym dotknęło dłoni śpiewną mową, toczymy z sobą ciemny dialog: śmiertelny ja i wieczny obłok. Image:PD-icon.svg Public domain