Woły kroczą cierpliwie, ciężkie jak ich praca, Owce tłoczą się tłumnie, jak wcielona trwoga. Tylko drzewa, choć zachód od dołu je skraca, Ognistymi szczytami mocno wierzą w Boga.
Woły kroczą cierpliwie, ciężkie jak ich praca, Owce tłoczą się tłumnie, jak wcielona trwoga. Tylko drzewa, choć zachód od dołu je skraca, Ognistymi szczytami mocno wierzą w Boga.