| Attributes | Values |
|---|
| rdfs:label
| |
| rdfs:comment
| - Witaj, nagi demonie! Nie możesz być bardziej zwierzęcy. Wieczny mistyku piekła cielesnego... Ileż ma czaru twa broda i czoło szerokie, o szorstki Don Juanie! Ciężar twych spojrzeń, iście diabelski, ileż ma w sobie pasji! Idziesz po łąkach z twoim orszakiem, dzisiaj eunuch, choć byłeś sułtanem! Ogień twej żądzy nigdy nie gaśnie, o dobry uczniu bożka Pana! Koza powoli idzie za tobą, skromniutka i rozkochana; lecz twe uczucia są nienasyone; zrozumiałaby cię Grecja dawna. Kozły rogate, metamorfozo starych satyrów umarłych. Kroczycie lejąc żądzę najczystszą: inne jej zwierzę nie znało.
|
| dcterms:subject
| |
| Tytuł
| |
| dbkwik:resource/JvmuHjXQYc_EMmq-yMXeWg==
| |
| dbkwik:resource/LnuiOV1ARnBg2yIsYieKHw==
| |
| dbkwik:resource/WglBShsp9V9mYtToH6YeZw==
| - Wiersz ze zbioru Książka wierszy
|
| dbkwik:wiersze/pro...iPageUsesTemplate
| |
| Autor
| |
| abstract
| - Witaj, nagi demonie! Nie możesz być bardziej zwierzęcy. Wieczny mistyku piekła cielesnego... Ileż ma czaru twa broda i czoło szerokie, o szorstki Don Juanie! Ciężar twych spojrzeń, iście diabelski, ileż ma w sobie pasji! Idziesz po łąkach z twoim orszakiem, dzisiaj eunuch, choć byłeś sułtanem! Ogień twej żądzy nigdy nie gaśnie, o dobry uczniu bożka Pana! Koza powoli idzie za tobą, skromniutka i rozkochana; lecz twe uczucia są nienasyone; zrozumiałaby cię Grecja dawna. Przybywasz do nas ze świętych legend, gdzie Szatan się zmagał z ascetą, gdzie czarny kamień, płonące krzyże, głębokie jaskinie i bestie. Widziano ciebie w głebokich mrokach jak tchniesz lubieżności płomieniem! Kozły rogate o brodach pysznych! Esencjo średniowiecza! Wraz z Afrodytą się zrodziłyście wśród morskiej czystej piany. Choć gwiezdny wszechświat dziwił się, nie raz pieściły ją wasze wargi. Z pełnych róż lasów wszystkie jesteście, gdzie światło jest huraganem; Z łąk starozytnych Anakreonta. W was krew nieśmiertelna krąży. Kozły rogate, metamorfozo starych satyrów umarłych. Kroczycie lejąc żądzę najczystszą: inne jej zwierzę nie znało. W iluminacji świateł Południa zatrzymać się trzeba i słuchać, jak z głębi winnic pozdrawia was kogut gdy obok przechodzicie. Image:CC-BY-SA icon.svg cc-by-sa
|
| is dbkwik:resource/X7l0opWu667RHDeQudG4LA==
of | |