Attributes | Values |
---|
rdfs:label
| - NonNews:Rekord na granicy
|
rdfs:comment
| - Już w nocy na przejściu w Vaalimaa udało się osiągnąć wynik 65-kilometrowej długości sznur samochodów. Uczestnicy cieszą się z rekordu, ale nie rezygnują. Po obu krajach jeżdżą specjalne samochody z megafonami, nawołujące do wzięcia udziału w tym wspaniałym dziele. Bardzo się cieszę, że nam się udało – mówi Jurij, 34-letni kierowca ciężarówki. Trochę jest zimno, ale mrozu się nie boję, bo my Rosjanie umiemy sobie z nim radzić – śmieje się zagryzając słoninę i popijając wódkę z metalowego kubka. A do czego ta kolejka? Bo ja zbyt wiele czasu to nie mam. – zastanawia się 65-letnia Tatiana, stojąc w kolejce ze swoim rowerem. Ona chyba nie bierze udziału w projekcie. Niestety do południa po fińskiej stronie granicy wielu uczestników zrezygnowało, lecz po stronie rosyjskiej nadal przybywa chętny
|
dcterms:subject
| |
dbkwik:nonsensoped...iPageUsesTemplate
| |
abstract
| - Już w nocy na przejściu w Vaalimaa udało się osiągnąć wynik 65-kilometrowej długości sznur samochodów. Uczestnicy cieszą się z rekordu, ale nie rezygnują. Po obu krajach jeżdżą specjalne samochody z megafonami, nawołujące do wzięcia udziału w tym wspaniałym dziele. Bardzo się cieszę, że nam się udało – mówi Jurij, 34-letni kierowca ciężarówki. Trochę jest zimno, ale mrozu się nie boję, bo my Rosjanie umiemy sobie z nim radzić – śmieje się zagryzając słoninę i popijając wódkę z metalowego kubka. A do czego ta kolejka? Bo ja zbyt wiele czasu to nie mam. – zastanawia się 65-letnia Tatiana, stojąc w kolejce ze swoim rowerem. Ona chyba nie bierze udziału w projekcie. Niestety do południa po fińskiej stronie granicy wielu uczestników zrezygnowało, lecz po stronie rosyjskiej nadal przybywa chętnych do zabawy. Jak dobrze pójdzie. to zrobimy 80, a nawet 90 kilometrów. Co ja mówię? 100 kilometrów zrobimy, jak będzie trzeba. I będziemy tak stać nawet do Nowego Roku! – wykrzykuje do mikrofonu rozentuzjazmowany 70-letni Wladimir, emerytowany przodownik pracy sowchozu im. Nadieżdy Krupskiej. No cóż. Powodzenia.
|