About: dbkwik:resource/HTeQhPXVnmS0cBJ5ftzvcA==   Sponge Permalink

An Entity of Type : owl:Thing, within Data Space : 134.155.108.49:8890 associated with source dataset(s)

AttributesValues
rdfs:label
  • Poemat Fryzjera Freda
rdfs:comment
  • Na imię mi Fred.[[Użytkownik:Zatherz|thumb]] Od chwili tej, Usłyszysz co brzmi w głowie mej. To jedno zapamiętać chciej - Że zdarza mi się psocić... Historię tu opowiem wam, A dar mówienia wielki mam. O cioci Muriel będzie tam, I o tym jak się psoci... Voilá, już gnam do farmy w bród, Ma ciocia z pieskiem mieszka tu, I z mężem pełnym wszystkich cnót. To tu chcę dziś popsocić... Na pewno bardzo cieszą się, Że mogą w końcu wpuścić mnie, I że to u nich właśnie chcę na urlop wpaść, I psocić... Widziałem, że przede mną jest w psim stylu coś, Więc chyba pies, I myśl ugryzła mnie jak pies, Wkrótce będę psocić...
dcterms:subject
abstract
  • Na imię mi Fred.[[Użytkownik:Zatherz|thumb]] Od chwili tej, Usłyszysz co brzmi w głowie mej. To jedno zapamiętać chciej - Że zdarza mi się psocić... Historię tu opowiem wam, A dar mówienia wielki mam. O cioci Muriel będzie tam, I o tym jak się psoci... Voilá, już gnam do farmy w bród, Ma ciocia z pieskiem mieszka tu, I z mężem pełnym wszystkich cnót. To tu chcę dziś popsocić... Na pewno bardzo cieszą się, Że mogą w końcu wpuścić mnie, I że to u nich właśnie chcę na urlop wpaść, I psocić... Widziałem, że przede mną jest w psim stylu coś, Więc chyba pies, I myśl ugryzła mnie jak pies, Wkrótce będę psocić... Zamknęły drzwi się za Chojrakiem, Zostałem sam na sam z futrzakiem. Wiedziałem tego znakiem, Że chcę z nim dziś popsocić... Chojrak, Twoje futro, Przypomina mi dzień w którym pierwszy raz zrozumiałem co znaczą dla mnie włosy... To był wspaniały dzień, czy wiesz? Dzień w którym przybył do mnie zwierz. To miło dostać to co chcesz. Od razu chce się psocić... Przyjaciel mój włochaty był, Bo całe ciało puch mu krył. I sprawił puch ten, że za dwóch, Za dwóch pragnąłem psocić... To zwierzę pusząc futro swe, Zachipnotyzowało mnie, I czułem tak jak w niebie się, I zapragnąłem psocić... Nie, nie, nie wolno się bawić w toalecie... Swe futro co od wody lśni, Dziewczynkę przypomina mi... Do dzisiaj warkocz mi się śni, Musiałem wtedy psocić...? Włosy jej jak złote były, Afryzja to jej imię - cud, Och, gdybym cofnąć czyn ten mógł, Bo trochę głupio psocić... Spojrzenie ukochanej mej, Mówiło mi, że ciężko jej. I że fryzury... Dość ma swej. Nie chciałem więcej psocić. Nooo, może nie tak nigdy... Ale z ciebie psotnik! Po co ta panika, spokojnie, trochę ci oddam. Masz futro jakie miał już ktoś, Rzeknął do mnie kiedyś gość, W nastroju byłem słaby dość, Dlatego tak zdarzyło się... Gdy przyszedł pomyślałem tak: "Że to stuk siana albo krzak", Lecz, tak czy siak myślałem jak, Jakby tu zrobić to... no wiesz... Fryzury takiej nie miał nikt, Tam każdy włos po prostu śpiewał, Nie ważne czy się będzie gniewał, W końcu ten co strzyże drzewa, Sam chyba nie psoci... Słodki psiulek, Czy boisz się, że ogolę ci ogon? Nie, to nie w moim guście. Ach, oto koniec historii, Otwarto z porcelany gród, Wyprowadzono mnie za próg, A teraz jestem tu, Gdzie zawsze mogę psocić... Opuszczam ten gościnny dom, Eustachy znikł, pozdrówcie go. Czy martwi ciebie piesku to, Że lubię czasem psocić...? "Na wieczną pamiątkę - Fred" _______________________________________________ Źródło: Chojrak Tchórzliwy Pies - Odcinek "Fryzjer Fred": Pisane ręcznie ze słuchu, może zawierać błędy. Autor: Zatherz Kategoria:Opowiadania Kategoria:Telewizja
Alternative Linked Data Views: ODE     Raw Data in: CXML | CSV | RDF ( N-Triples N3/Turtle JSON XML ) | OData ( Atom JSON ) | Microdata ( JSON HTML) | JSON-LD    About   
This material is Open Knowledge   W3C Semantic Web Technology [RDF Data] Valid XHTML + RDFa
OpenLink Virtuoso version 07.20.3217, on Linux (x86_64-pc-linux-gnu), Standard Edition
Data on this page belongs to its respective rights holders.
Virtuoso Faceted Browser Copyright © 2009-2012 OpenLink Software