rdfs:comment
| - Kodau — stolica Northlandu. W mieście tym znajduje się zamek królewski wraz z podgrodziem. Jednym z bardziej charakterystycznych miejsc w stolicy jest Plac Wołowy na przedmieściach. Miasto nie ucierpiało bezpośrednio z powodu wojny, jednakże i tu łatwo zaobserwować efekty ciężkiej sytuacji - rzesze biedaków, żebrzących na ulicach o kawałek strawy, ubożejące warsztaty, które wcześniej trudniły się wyrobem towarów luksusowych. Dobrą passą cieszą się jedynie kowale, płatnerze, grotnicy, rymarze, miecznicy, szłomnicy, pancernicy czy też wszyscy zajmujący się zaopatrzeniem wojska. Zapewne całkiem nieźle żyją też kobylnicy (zapotrzebowanie na konie), grabarze, gręplarze czy też folusznicy (ludzie muszą się w coś ubierać), być może równierz cechy drewniane tak bardzo nie cierpią - stelmach, bedna
|
abstract
| - Kodau — stolica Northlandu. W mieście tym znajduje się zamek królewski wraz z podgrodziem. Jednym z bardziej charakterystycznych miejsc w stolicy jest Plac Wołowy na przedmieściach. Miasto nie ucierpiało bezpośrednio z powodu wojny, jednakże i tu łatwo zaobserwować efekty ciężkiej sytuacji - rzesze biedaków, żebrzących na ulicach o kawałek strawy, ubożejące warsztaty, które wcześniej trudniły się wyrobem towarów luksusowych. Dobrą passą cieszą się jedynie kowale, płatnerze, grotnicy, rymarze, miecznicy, szłomnicy, pancernicy czy też wszyscy zajmujący się zaopatrzeniem wojska. Zapewne całkiem nieźle żyją też kobylnicy (zapotrzebowanie na konie), grabarze, gręplarze czy też folusznicy (ludzie muszą się w coś ubierać), być może równierz cechy drewniane tak bardzo nie cierpią - stelmach, bednarz, stolarz. Wraz z rozwojem wiedzy na temat broni stosowanej przez barbarzyńców morzemy mówić o początkach rusznikarstwa w Kodau. Napływ ludności spowodowany jest niszczeniem coraz większych połaci kraju przez barbarzyńców - ludzie przybywają do miast w nadziei znalezienia pracy czy jedzenia, jednak miasta nie mogą zapewnić nowo przybyłym ani jednego ani drugiego. Dlatego też coraz więcej biedaków koczuje na przedmieściach, starając się jakoś przetrwać. Nad najbiedniejszymi opiekę objęła królowa Iditalin wspomagana przez ludzi dobrego serca, jednak i ona nie może zapewnić bezpieczeństwa wszystkim. 60px Uwaga! To jest tylko zalążek artykułu. Jeśli możesz, [ rozbuduj go].
|