Inne dusze mają zbolałe odbicia uczuć. I owoce stoczone przez robaki. Echa zetlałych głosów, co z dali spływają jak strumień cienisty. Wspomnienia opustoszałe, już bez pocałunków i bez krztyny płaczu. Moja dusza dojrzała już dość dawno temu. Wśród mgieł tajemnicy rozpada się teraz. Klejnoty młodości, złudą szlifowane, w moich myśli wodę upadać poczęły. Każdy kamień mówi: "Bóg jest tak daleki!" Image:CC-BY-SA icon.svg cc-by-sa
Inne dusze mają zbolałe odbicia uczuć. I owoce stoczone przez robaki. Echa zetlałych głosów, co z dali spływają jak strumień cienisty. Wspomnienia opustoszałe, już bez pocałunków i bez krztyny płaczu. Moja dusza dojrzała już dość dawno temu. Wśród mgieł tajemnicy rozpada się teraz. Klejnoty młodości, złudą szlifowane, w moich myśli wodę upadać poczęły. Każdy kamień mówi: "Bóg jest tak daleki!" Image:CC-BY-SA icon.svg cc-by-sa