rdfs:comment
| - Jak zakwita fijołek i róża, Kiedy prawo natury się iści, Tak zakwitła Nastka, córka stróża, Odrośl drzewa odartego z liści. Cud się spełnił w mistycznej godzinie. Kiedy gwiazdy tajemniczo drżały; A zaprawdę cud to był niemały, Ojciec Nastkę nazywał „narowną", Bo dziewczyna nie lubiła domu, Czytywała książki po kryjomu I w kompanii nie była rozmowną. Brudny tapczan i miotła ojcowska Miały dla niej niewiele powabu, Nie lubiła też tłustego schabu Ani wódki z kroplami od Noska. Ale stary dzień cały się kręci Wedle ścieków i wedle meldunku — Skądże by mu i siły, i chęci Do dźwigania świeżego frasunku!
|
abstract
| - Jak zakwita fijołek i róża, Kiedy prawo natury się iści, Tak zakwitła Nastka, córka stróża, Odrośl drzewa odartego z liści. Cud się spełnił w mistycznej godzinie. Kiedy gwiazdy tajemniczo drżały; A zaprawdę cud to był niemały, Ojciec Nastkę nazywał „narowną", Bo dziewczyna nie lubiła domu, Czytywała książki po kryjomu I w kompanii nie była rozmowną. Brudny tapczan i miotła ojcowska Miały dla niej niewiele powabu, Nie lubiła też tłustego schabu Ani wódki z kroplami od Noska. Nikt z krewniaków nie miał szczęścia do niej A gdy kiedyś parobek od koni Chciał się bliżej poznać z jej buziakiem, Wypisała mu protest ... siniakiem. Wielkie za to miały u niej łaski: Słodkie ciastka, piosneczki harfiarek, Tryle, które wywodzi kanarek, A najbardziej: jaskrawe obrazki. W tych jedynie bywała kościołach, W których wiszą barwne malowidła, I kochała się w ładnych aniołach, Co u ramion mają srebrne skrzydła... Kiedy z twarzą różową i białą Wyszła Nastka po wodę do pompy, Sam gospodarz, człek w pochwałach skąpy, Rzekł: „No proszę, jak to wyładniało!..." A do ojca zamruczał na stronie: „Pilnuj izby, gdy córkę masz ładną, Bo się włóczą po świecie nicponie, To ci jeszcze dziewuchę ukradną." Ale stary dzień cały się kręci Wedle ścieków i wedle meldunku — Skądże by mu i siły, i chęci Do dźwigania świeżego frasunku! Zresztą kiedyś, pociągnąwszy piwka, Los i... szczęście zapewnił już dziecku, Bo umyślił leżąc na przypiecku, Że ją wyda — za stróża z przeciwka! Image:PD-icon.svg Public domain
|