Podłużnie - oczy - ryby - odpływają po oceanie nieba na wylękły brzeg i szklane wodorosty gęściej narastają z wybrzeża zatrzymanych ciszą rzek. Dołem szał drzew bez wiatru i koni do chmur Porywanych upałem i strachem. Kiedy: chodzę - bóg obłąkany po niebie z zakwitającym piorunem w dłoni i gwiazdy strącam na dachy. Image:PD-icon.svg Public domain
Podłużnie - oczy - ryby - odpływają po oceanie nieba na wylękły brzeg i szklane wodorosty gęściej narastają z wybrzeża zatrzymanych ciszą rzek. Dołem szał drzew bez wiatru i koni do chmur Porywanych upałem i strachem. Kiedy: chodzę - bóg obłąkany po niebie z zakwitającym piorunem w dłoni i gwiazdy strącam na dachy. Image:PD-icon.svg Public domain