Ja byłem tobą, ty zaś mną, W dwóch ciałach jedno życie; I mknęły dni, jak fale mkną W spadzistym rzek korycie. Lecz nieproszony wkrótce gość Bóg wie, skąd się pojawił, Dowcipu miał, zręczności dość, Dni kilka z nami bawił. Kiedy zatęsknił do swych stron, Prawicę mu ściskałem... Poszliście razem, Ty i On: Samotny pozostałem. Image:PD-icon.svg Public domain
Ja byłem tobą, ty zaś mną, W dwóch ciałach jedno życie; I mknęły dni, jak fale mkną W spadzistym rzek korycie. Lecz nieproszony wkrótce gość Bóg wie, skąd się pojawił, Dowcipu miał, zręczności dość, Dni kilka z nami bawił. Kiedy zatęsknił do swych stron, Prawicę mu ściskałem... Poszliście razem, Ty i On: Samotny pozostałem. Image:PD-icon.svg Public domain