rdfs:comment
| - Od nas to wziął zaiste Aleksander siły, Myśmy go też rozumu i sprytu uczyły, My do wytrwałej pracy bojowej jedyne! Z drogi! Dwuogoniaści ciągną kolubrynę! Słoniom nie w smak kul świstanie, Dym źle oddziałuje na nie, W bitwie myśmy są jedyne! Z drogi! Woły ciągną kolubrynę! Nie ma piosnki nad te tony, Co brzmią, gdy walą dragony, Nade wszystko milej brzmi: Marsz konnicy: Bonn Dundee! Dobra pasza, tręzla równa, Własny jeździec... to rzecz główna, Leci szwadron, kiedy brzmi Marsz konnicy: Bonn Dundee! Smutny los! Smutny los! Każdy zwiesza nos! Kij po żebrach skocznie gra: Ratatatataaaa...!
|
abstract
| - Od nas to wziął zaiste Aleksander siły, Myśmy go też rozumu i sprytu uczyły, My do wytrwałej pracy bojowej jedyne! Z drogi! Dwuogoniaści ciągną kolubrynę! Słoniom nie w smak kul świstanie, Dym źle oddziałuje na nie, W bitwie myśmy są jedyne! Z drogi! Woły ciągną kolubrynę! Nie ma piosnki nad te tony, Co brzmią, gdy walą dragony, Nade wszystko milej brzmi: Marsz konnicy: Bonn Dundee! Dobra pasza, tręzla równa, Własny jeździec... to rzecz główna, Leci szwadron, kiedy brzmi Marsz konnicy: Bonn Dundee! Śmiało, hej, śmiało na góry, na szczyt! Choć przepaść wokoło, to cofać się wstyd! Po perciach, wiszarach, pod chmury się pną Te muły, co w wojsku chwatami być chcą! Jak dzielnie prowadzi nasz sierżant wśród gór, Masztalerz wie także, że siodło nie wór... Na szczyty niesiężne ostrożnie się pną Te muły, co w wojsku chwatami być chcą! Smutny los! Smutny los! Każdy zwiesza nos! Kij po żebrach skocznie gra: Ratatatataaaa...! Darmo krzyczeć: — Nie chcę biec! Jeszcze gorzej lec... Gdy ładunek zleci z garba Biją, aż się puszcza farba... Smutny los! Smutny los! Beczym ciągle w głos I znów kij po żebrach gra: Ratatatataaa...! Nie ważąc, czy mamy siły, Wszystkieśmy się poświęciły, W jukach, wierzchem albo w wozie, Służym już od lat w obozie, Spełniając rozkazy. Bez nas nie byłoby wojny... Przez nas minął czas spokojny, Bo człek rady sobie nie da... Wielka to wojować bieda! Ale rozkaz tak niemiły Chce, byśmy się poświęciły, Przeto w jukach, wierzchem albo w wozie Służym już od lat w obozie, Spełniając rozkazy.
|