Attributes | Values |
---|
rdfs:label
| |
rdfs:comment
| - To wiatr wieczny z Ciebie wiejący Przypadł ku nam i o nas zaczepił, Wywiał język słowem naglącym I język ze słowem nam zlepił. Drogi Tobie ten szum, szelest piersi, Boś Ty sam w bryłę gliny dmuchał. To nieprawda, byś Ty poetów Nie kochał, ich słów nie słuchał. Skądże słowo tak biegnie do dźwięku, Gdy go inne po imieniu zowie, Jakiż płomień świeci nad ziemią, Że tak widno w sercu a słowie. Czemu wciąż się ocieram o wieczność Jak o domu mojego ścianę - Toś Ty chyba zamieszkał we mnie: Śpiewa słowo jak ptak przed Panem. Image:PD-icon.svg Public domain
|
dcterms:subject
| |
Tytuł
| |
dbkwik:resource/WglBShsp9V9mYtToH6YeZw==
| - Wiersz ze zbioru Kołysanka Jodłowa
|
dbkwik:wiersze/pro...iPageUsesTemplate
| |
Autor
| |
abstract
| - To wiatr wieczny z Ciebie wiejący Przypadł ku nam i o nas zaczepił, Wywiał język słowem naglącym I język ze słowem nam zlepił. Drogi Tobie ten szum, szelest piersi, Boś Ty sam w bryłę gliny dmuchał. To nieprawda, byś Ty poetów Nie kochał, ich słów nie słuchał. Skądże słowo tak biegnie do dźwięku, Gdy go inne po imieniu zowie, Jakiż płomień świeci nad ziemią, Że tak widno w sercu a słowie. Czemu wciąż się ocieram o wieczność Jak o domu mojego ścianę - Toś Ty chyba zamieszkał we mnie: Śpiewa słowo jak ptak przed Panem. Ty sam dwoisz ten dar i mnożysz, Sam wywiewasz z nas mgłę i ogień, Świat widzimy na dłoni bożej, Cud w nas samych dzieje się co dzień. Dmuchaj w piersi, a z Twojej ręki Niech nam spłynie na płuca oliwa. Od słowa ciemnego chroń nas, Od słowa ciemnego wybaw! Image:PD-icon.svg Public domain
|
is wikipage disambiguates
of | |