| rdfs:comment
| - thumb|The Captain's Table The Captain's Table to tajemniczy bar, zarządzany przez istotę znaną jako Cap. Nie każdy może do niego wejść, wstęp do niego mają jedynie kapitanowie (w służbie czynnej, byli kapitanowie, którzy awansowali wyżej, oraz ci z nich, którzy obecnie są w stanie spoczynku). Zgodnie z jedną tradycją, nowego gościa do The Captain's Table, wprowadza jeden z jego przyjaciół lub były dowódca (pod warunkiem, że sam jest już stałym bywalcem tego przybytku dla wybranych). Tak było w przypadku kapitana Rikera, którego wprowadził kapitan Picard. Ale to nie jedyny sposób, by się tam dostać. Prawdopodobnie bar ten istnieje w innym wymiarze, ponieważ drzwi prowadzące do niego pojawiają się w wielu różnych miejscach naszej galaktyki, ale są zauważane jedynie przez kapitanów. Tak było
|
| abstract
| - thumb|The Captain's Table The Captain's Table to tajemniczy bar, zarządzany przez istotę znaną jako Cap. Nie każdy może do niego wejść, wstęp do niego mają jedynie kapitanowie (w służbie czynnej, byli kapitanowie, którzy awansowali wyżej, oraz ci z nich, którzy obecnie są w stanie spoczynku). Zgodnie z jedną tradycją, nowego gościa do The Captain's Table, wprowadza jeden z jego przyjaciół lub były dowódca (pod warunkiem, że sam jest już stałym bywalcem tego przybytku dla wybranych). Tak było w przypadku kapitana Rikera, którego wprowadził kapitan Picard. Ale to nie jedyny sposób, by się tam dostać. Prawdopodobnie bar ten istnieje w innym wymiarze, ponieważ drzwi prowadzące do niego pojawiają się w wielu różnych miejscach naszej galaktyki, ale są zauważane jedynie przez kapitanów. Tak było w przypadku kapitan Janeway, która, będąc na zwiadzie, „wyczuła znajomy zapach ognia i kłopotów”, kapitana M'k'n'zy, a nawet kapitana E.J. Smitha -dowódcy sławnego Titanica, któremu drzwi do baru pojawiły się, gdy był na pokładzie swojego okrętu. Drinka w tym barze nie kupisz za żadne pieniądze -zapłatą jest opowieść jaką musisz (pod warunkiem, że spełniasz pierwszy warunek opisany powyżej :)) opowiedzieć pozostałym gościom i prowadzącemu bar. Opowieść nie musi obejmować tematu „kapitanowania”, czasami nie musi być nawet prawdziwa -kapitan Archer uraczył bywalców opowieścią o tym jak spotkał "Porthosa Wielkiego", przedstawiając beagle'a jako słynnego psa-szpiega.
|
![[RDF Data]](/fct/images/sw-rdf-blue.png)