abstract
| - 28 sierpnia 1944 roku powstanie warszawskie trwa już cztery tygodnie. Z tej okazji niemiecki tygodnik "Das Reich" poświęca powstaniu specjalną relację korespondenta. Sytuacja na Starym Mieście jest już tak katastrofalna, że dowódca obrony dzielnicy, płk Karol Ziemski "Wachnowski" podejmuje decyzję o przebiciu się do Śródmieścia w najbliższych dniach. Wciąż jest tu około 2 tysięcy skrajnie wyczerpanych powstańców oraz około 5 tysięcy rannych. Na Starym Mieście sytuacja staje się katastrofalna. Niemcy o poranku ostatecznie zdobywają zabudowania Polskiej Fabryki Papierów Wartościowych na Sanguszki. Pozostawionych w budynku rannych zamordowano, a kryjących się w gmachu mieszkańców wyprowadzono do zabudowań garbarni Pfeiffra, gdzie wyselekcjonowano chorych i niedołężnych, zaprowadzono na tereny przy Okopowej 59 i rozstrzelano. Żołnierze wycofują się na ulice Zakroczymską, Sapieżyńską oraz Przyrynek. Nie powodzi się szturm na ruiny katedry, a w wyniku kontrataku Niemcy spychają powstańców aż na Rynek Starego Miasta. W Śródmieściu trwa silny nieprzyjacielski ostrzał, szczególnie dotkliwy w rejonie placu Napoleona, Marszałkowskiej, Świętokrzyskiej, Jasnej oraz Sienkiewicza. Jak podaje gen. Tadeusz Komorowski "Bór" w swojej depeszy do Londynu, na dzielnicę tego dnia spadło 12 pocisków o wadze 1600 kilogramów każdy. Dotkliwy jest także ostrzał ulicy Twardej oraz Powiśla. Niemcy szturmują rejon Dworzec Pocztowego przy Żelaznej, fabryki Bormanna na Towarowej oraz rejony ulic Książęcej i Poznańskiej, jednak bez efektu. Powstańcy por. Zbigniewa Bryma "Zdunina" tymczasowo opanowują nawet plac Zawiszy, szybko się jednak muszą wycofać. Na zachodzie Niemcy zostają wyparci poza ulicę Towarową. Powstańcy z Dolnego Mokotowa wracają z nieudanego ataku w kierunku Solca. Żołnierze dowodzeni przez ppłk Bolesława Gancarza "Gryfa" próbowali nacierać z ulic Podchorążych i Czerniakowskiej w kierunku umocnionych koszar na 29 Listopada oraz Łazienek w celu połączenia się ze Śródmieściem, ofensywa jednak nie powodzi się pod bardzo silnym niemieckim ogniem. Tego samego dnia Niemcy atakują Sadybę od strony Wilanowa. Na Górnym Mokotowie walki trwają bez zmian, jednak ogień niemiecki jest silniejszy niż w dniach poprzednich. Pod szczególnym ostrzałem są Szpital Elżbietanek na Goszczyńskiego oraz gmach szkół powszechnych przy Woronicza. Walki na Żoliborzu przebiegają bez większych zmian.
|