About: ROSA RUBICUNDIOR, LILIO CANDIDIOR   Sponge Permalink

An Entity of Type : dbkwik:resource/UhQK6URR92XKNE5T7kG-Vw==, within Data Space : 134.155.108.49:8890 associated with source dataset(s)

ROSA RUBICUNDIOR, LILIO CANDIDIOR is the seventeenth volume of the Bleach manga series.

AttributesValues
rdf:type
rdfs:label
  • ROSA RUBICUNDIOR, LILIO CANDIDIOR
  • Rosa Rubicundior, Lilio Candidior
  • Rosa Rubicundior, Lilio Candidior
rdfs:comment
  • ROSA RUBICUNDIOR, LILIO CANDIDIOR is the seventeenth volume of the Bleach manga series.
dcterms:subject
dbkwik:resource/CuvaakZ33mRya2KdAePCXg==
Podpis
  • Okładka ROSA RUBICUNDIOR, LILIO CANDIDIOR
obrazek
  • Bleach okladka 17.jpg
Anterior
dbkwik:resource/dH4yED6M59edg0Jq-2urbg==
  • 2005-06-03(xsd:date)
Zawartość
  • left|190px|thumb|Okładka 142. 月を捉ものへ告ぐ Byakuya zgadza się, że czas zakończyć walkę i mówi, że dokona tego swoim mieczem. Renji przypomina mu, że widzi ruchy Senbonzakury i krzyczy, że to jego miecz zakończy to wszystko. Kuchiki nie dając się wytrącić z równowagi używa Hadō numeru 33. Sōkatsui, które wywołuje potężną eksplozję i zmusza Abarai do obrony. Wściekły wicekapitan pyta, czy naprawdę myślał, że to wystarczy do ucieczki po czym atakuje ponownie. Atak zostaje zablokowany przez przeciwnika, który niszczy kilka ogniw Zabimaru i swierdza, że to on jest tym niedocenionym.Informuje, że użył Kidō nie po to, aby uciec, lecz aby zakłócić ruchy Bankai porucznika. Dodaje, że słabym punktem Bankai jest jego wielkość, przez co do umiejętnego nim władania potrzeba kilkunastu lat treningów. Czerwonowłosy odpowiada, że wiedział o tym, że nie umie w pełni kontrolować Zanpakutō, ale nie przeszkadza mu to, gdyż brak kilku ostrzy nie przeszkadza Zabimaru. Rusza do ataku, ale zostaje zatrzymany przez Bakudō numeru 61. Rikujōkōrō. Kapitan przypomina, że on również posiada Bankai, po czym je uwalnia. Renji pada na ziemię, a Byakuya informuje go, że dzieli ich różnica poziomów. Porównuje Abarai do małpy z legendy, która chce sięgnąć księżyca, ale widzi tylko jego odbicie w wodzie. Stwierdza, że kły porucznika nigdy go nie dosięgną i po chwili odchodzi.
  • left|190px|thumb|Okładka 145. Shaken Gin strofuje Rukię, gdyż ta, zamiast "Kapitanie Ichimaru" zwróciła się do niego po samym nazwisku. Rukia przeparsza, a zaskoczony kapitan mówi, że nie sądził, że to można odebać na serio. Na pytanie o powód przybycia odpowiada, że chce troche podokuczać skazanej. Ta przypomina sobie, że nigdy go nie lubiła a za każdym razem, gdy widziała, jak rozmawia z jej bratem, jej ciało oblewał zimny pot i czuła, jakby dusiły ją jego oślizłe ręce. Rozmyślania przerywa jej Gin, który, zauważając, że dziewczyna nagle zamilkła, pyta się, co się stało. Po chwili dodaje, że Renji najwyraźniej wciąż żyje, co zaskoczona Kuchiki przyznaje po skupieniu się. Ichimaru dodaje, że porucznik najprawdopodobniej niedługo umrze, co nie jest zbyt dobrą nagrodą za próbę uratowania Rukii. Ta krzyczy, że ratowanie jej to bezsens, na co kapitan insynuuje, że członkini 13. Oddziału najzwyczajniej boi się o niego i kilka innych osób. Następnie pyta, czy nie chciałaby, żeby to on ją uratował, co szokuje Rukię i jej strażników. Kuchiki zaczyna się zastanawiać, czy kapitan naprawdę jest skłonny to zrobić, ale ten dołuje ją, mówiąc, że tylko żartował po czym żegna ją i odchodzi. Rukia uświadamia sobie, że Ichimaru zniszczył jej pewność siebie i krzyczy z rozpaczy, co widocznie podoba się kapitanowi 3. Oddziału. W tym samym czasie Zaraki paruje ciosy Komamury i Tōsena, których dziwią umiejętności Kenpachiego. Ten zauważa to i każe im przestać dziwić się każdą rzeczą, ponieważ ich obrona robi się dziurawa jak sito, a następnie kopie Tōsena w brzuch. Komamura woła Kaname, ale zostaje przerzucony przez ramię kapitana 11. Oddziału, który zastanawia się, jak z takim poziomem mogli wogóle zostać kapitanami. Następnie prosi ich, żeby, jeżeli chcą zginąć, przynajmniej uwolnili Bankai. Komamura mówi, że taki zdrajca nie zasługuje, aby zobaczyć jego Bankai, ale przerywa mu Tōsen, mówiąc, że on to zrobi.
  • left|190px|thumb|Okładka 147. Countdown to The End:3 (Blind Light, Deaf Beat) Sūì-Fēng narzeka na niską frekwencję. Mimo, że oddziały 5., 11. i 12. są usprawiedliwione, to i tak przyszli tylko przedstawiciele 2., 4. i 8. Rozmyślania przerywa jej przybycie Byakuyi, którego przybycie najbardziej dziwi Rukię. Yamamoto pyta, czy skazana chce coś powiedzieć i słyszy, że tylko jedną rzecz. Hisagi zauważa uwolnienie Bankai swojego kapitana oraz stwierdza, że chyba powinien pójść pomóc. Przerywa mu Yumichika, który podnosi się z ziemii i mówi, że jeszcze nie skończyli. Wicekapitan każe mu przestać, ale dowiaduje się, że w 11. Oddziale za przegraną uznaje się dopiero śmierć. Próbuje uświadomić przeciwnikowi, że 5. Oficer nie jest w stanie pokonać porucznika, ale Ayasegawa wyjaśnia, dlaczego jest akurat 5. Oficerem. Po prostu uważa numer 5 za najpiękniejszy zaraz po trójce, a skoro to miejsce jest zarezerwowane przez Ikkaku to wybrał akurat ten numer. Dodaje też, że 11. Oddział wyśmiewa Zanpakutō typu Kidō i radzi Shuheiowi zastanowić się jaka jest prawdziwa moc jego miecza a następnie ją uwalnia. Tōsen zastanawia się, jak to możliwe, że Zaraki wciąż może parować ciosy mimo pozbawienia go tylu zmysłów. Atakuje ponownie a kapitan 11. Oddziału odsuwa się w ostatniej chwili po czym wyprowadza celny cios, który zmusza Kaname do uniku. Zaraki stwierdza w myślach, że chyba trafił. Stwierdza, że na szczęście nie został pozbawiony dotyku, dzięki czemu może wyczuwać miecz Tōsena i przed nim uskakiwać. Zastanawia się, co w takiej sytuacji zrobiliby jego podwładni. Yachiru walczyłaby na czuja a Ikkaku radzi kapitanowi patrzeć "oczyma duszy". Natomiast Yumichika poddałby się w pięknym stylu, co skłania Kenpachiego do zastanowienia się nad jego przydatnością w oddziale. Po chwili znajduje wyjście z tej sytuacji i dziko się uśmiecha. Widzi to Kaname, który ponownie atakuje, tym razem przebijając kapitana 11. Oddziału na wylot. Zastanawia się, dlaczego Zaraki nie uskoczył, ale ten po chwili łapie go za rękę. Wita się z nim i tnie zszokowanego przeciwnika od barku aż do biodra.
  • left|190px|thumb|Okładka 140. Bite at the Moon Renji uświadamia sobie swoje odczucia względem Byakuyi. Mimo, że udawał, że za nim goni, to tak naprawdę po prostu się bał dotknąć nawet jego cienia. Abarai pokonuje Shinigami, którzy stają mu na drodze. Jednym z nich jest Rikichi, który zastanawia się, dlaczego wicekapitan to robi. Renji postanawia w myślach, żu uratuje Rukię i nie pozwoli jej zabić. Zatrzymuje się, gdy przytłacza go potężne Reiatsu, od którego na czole pojawiają mu się krople potu. To aura Byakuyi, który pyta się podwładnego gdzie on idzie. Gdy słyszy, że jego zastępca zamierza uratować Rukię odpowiada, że nie pozwoli na to. Mimo to Renji nie zmienia zdania i zauważa, że nie ma sposobu, aby kapitan tak po prostu go przepuścił. Kuchiki nie zamierza się powtarzać i atakuje. Używa swojej ulubionej techniki, ale porucznik odskakuje mówiąc, że widział ją już tyle razy, że nauczył się podświadomie widzieć ruchy przeciwnika. Twierdzi, że Byakuya nie zdoła zabić go tym mieczem, ale ten przypomina, że nie jest to jego jedyna technika po czym próbuje uwolnić Shikai. Przeszkadza mu jednak Zabimaru w tej samej formie, co pozostawia kapitana 6. Oddziału w stanie szoku. Jego zastępca informuje go, że odkąd wstąpił w szerego Gotei 13 była tylko jedna osoba, którą chciał przewyższyć i był nim właśnie jego kapitan. Ten, wciąż zszokowany zauważa, że skoro Renji przeszedł do formy Shikai nie wymawiając imienia swojego Zanpakutō, to musiał osiągnąć Bankai. Abarai potwierdza i je po chwili uwalnia.
  • left|190px|thumb|Okładka 144. Rosa Rubicundior,Lilio Candidior Abarai atakuje swojego kapitana, mimo, że na wszystkie srony tryska z niego krew. Jego Zanpakutō dosięga Byakuyi, ale łamie się, nie wchodząc w ciało. Wicekapitan próbuje jeszcze zaatakować tsubą, a gdy ta się rozpada, łapie przełożonego za szal. Byakuya komplementuje go, mówiąc, że kły porucznika jednak go dosięgnęły. Przenosimy się do wspomnień rannego. Kira informuje Abarai, że jego oddalenie się od Rukii jest lepszym wyjściem, gdyż dziewczyna również zdała sobie sprawę, że już nie jest taka jak oni. Ikkaku stwierdza, że Byakuyę Kuchiki trudno będzie przewyższyć, a Yumichika zauważa, że łatwiej poluźnić więzi, niż je zawiązać. Gasnące Reiatsu chłopaka wyczuwa prowadzona na egzekucję Rukia. Krzyczy, ale nagle zdaje sobie sprawę z obecności jeszcze jednej osoby. Okazuje się, że to kapitan 3. Oddziału, który pyta ją o samopoczucie.
  • left|190px|thumb|Okładka 146. Demon Loves the Dark Na początku Tōsen wyjaśnia, że istnieją trzy sposoby zostania kapitanem: egzamin, rekomendacja innych dowódców lub pokonanie w walce poprzedniego kapitana w obecności co najmniej 200 członków jego oddziału. Gdy Zaraki mówi, że o tym wie, Kaname oznajmia, że od dnia, w którym obecny kapitan 11. Oddziału zabił swojego poprzednika, ma nieodparte wrażenie, że kiedyś Kenpachi zniszczy panujący w Seiretei pokój. Zaraki odpowiada, że wystarczyło po prostu powiedzieć, że to on jest tym złym a kapitan 9. Oddziału tym dobrym i że jeżeli aż tak bardzo mu się to nie podoba, to mógłby w końcu uwolnić Bankai. Tōsen prostuje, że wcale nie powiedział "nie podoba", ale po prostu zmuszony jest go zabić w obronie pokoju po czym uwalnia Bankai. Okazuje się, że jego Zanpakutō tworzy przestrzeń, która pozbawia obecnych w niej wzroku, słuchu, węchu i zdolności wyczuwania Reiatsu, a jedynym sposobem na uwolnienie się od tego jest trzymanie w dłoni Suzumushi. Zaraki zostaje kilkukrotnie zraniony, a gdy chce zaatakować, jego przeciwnik mówi, że uderzanie w kierunku ostatniego ataku nie ma sensu. Po chwili musi jednak uskoczyć przed tym razem celnym ciosem kapitana 11. Oddziału po czym stwierdza, ze skoro ma demona za przeciwnika, to nie da mu poczuć strachu. W tym samym czasie na wzgórzu Sōkyoku Wszechkapitan ogłasza początek egzekucji.
  • left|190px|thumb|Okładka 143. Blazing Souls Na chwilę przenosimy się na miejsce walki Zarakiego z Komamurą i Tōsenem. Kenpachi, wyczuwając Reiatsu Renjiego i Byakuyi stwierdza, że ktoś całkiem nieźle walczy. Wracamy do Abarai i Kuchiki. Ten drugi gratuluje swojemu wicekapitanowi zachowania ludzkiej postaci po jego ataku. Gdy jego przeciwnik próbuje wstać, odradza mu to ostrzegając, że tylko skróci sobie życie. Porucznik krzyczy, że to nie koniec, gdyż wciąż jest zdolny do walki. Jego ręka zostaje jednak przebita mieczem z płatków Senbonzakury a Byakuya ostrzega go, że jeszcze jeden ruch a nie będzie litości i Zanpakutō potnie jego ciało na kawałki. Kuchiki przypomina, że Bankai zniknęło, co oznacza, że czerwonowłosy jest bliski śmierci. Kapitan pyta, czy Abarai wciąż myśli o ratowaniu Rukii. Renji uświadamia sobie, że nigdy nie był w stanie wygrać z Byakuyą, ale po chwili przypomina sobie walkę Ichigo z Zangetsu. Zaczyna się podnosić i odpowiada, że sobie przyrzekł, a zapytany komu, wtedy odkrzykuje, że własnej duszy, po czym atakuje zszokowanego kapitana.
  • left|190px|thumb|Okładka 141. Kneel to The Baboon King Renji krzyczy, że wreszcie pokona Byakuyę i uwalnia swój Bankai. Otacza go skondensowane Reiatsu, z którego po chwili wyłania się już w formie Bankai, Hihiō Zabimaru. Kuchiki pyta, kiedy udało mu się osiągnąć drugą formę miecza a jego podwładny zarzuca mu, że nigdy nie interesował się swoimi podwładnymi, co sprawiło, że nie zauważa tak oczywistych rzeczy. Powtarza, że idzie uratować Rukię, ale kapitan stwierdza, że nadal nie zamierza pozwolić mu przejść. Czerwonowłosy mówi, że w takim razie będzie musiał go pokonać, ale Byakuya informuje go, że niemożliwe jest nawet zmuszenie go do uklęknięcia. Wicekapitan 6. Oddziału rusza do ataku, ale mimo zniszczenia kilkunastu kolumn nie udaje mu się dosięgnąć kapitana. Ten chwali moc jego Bankai, ale, twierdząc, że ta walka się skończyła, uwalnia Shikai i rozrywa łączenia segmentów Zabimaru. Te jednak się łączą, co zaskakuje Byakuyę. Renji wyjaśnia, że Senbonzakura nie zadziała na jego Zanpakutō, gdyż jego segmenty są połączone za pomocą Reiatsu i nie da się ich rozdzielić mieczem. Atakuje jeszcze raz a jego przełożony odskakując klęka na jedno kolano. Abarai przypomina rozmowę sprzed chwili i mówi, że pokona kapitana 6. Oddziału.
  • left|190px|thumb|Okładka 148. Countdown to The End:2 (Lady Lennon~Frankenstein) Tōsen zostaje raniony od barku aż po biodro. Zaraki pyta, czy odzyskał wzrok dlatego, że trzyma go za rękę, czy za miecz. Stwierdza, że to nie ważne, wyciąga z siebie ostrze Kaname i każe mu zaatakować ponownie, ostrzegając, że tym razem złapie Zanpakutō przeciwnika zanim przebije jego ciało. Kapitan 9. Oddziału krzyczy, że nigdy nie przegra z kimś takim jak on. Przenosimy się do wspomnień niewidomego. Okazuje się, że miał on kiedyś piękną przyjaciółkę, która lubiła patrzeć w nocne niebo, gdyż przypominało jej to świat - miliony światełek i chmury chcące wszystkie je zasłonić, i marzyła o tym, aby być osobą, która przegoni wszystkie chmury. Pewnego dnia powiedziała mu, że wychodzi za mąż za Shinigamiego i sama zostanie jednym z nich. Kaname nigdy więcej jej nie zobaczył, gdyż została zabita w bójce przez swojego męża. Tōsen wziął Zanpakutō z jej grobu i postanowił, że spełni jej marzenie. Wracamy do teraźniejszości. Zaraki łapie Tōsena za rękę po czym tnie powodując rozpad jego Bankai. Mimo tego, że jego haori zwisa w strzępach a z ran tryska krew, kapitan 9. Oddziału nie zamierza się poddać. Jednak Kenpachi odwraca się do niego plecami, mówiąc, że nie będzie walczył z na wpół martwym przeciwnikiem. Tōsen atakuje, krycząc, że powstrzyma kapitana 11. Oddziału a ten w końcu zmienia zdanie i unosi miecz do ciosu. Atak zostaje powstrzymany przez Komamurę, który przyjmuje cięcie na maskę. Kapitan 7. Oddziału każe przyjacielowi przestać, mówiąc, że jego ideały nie dotrą do kogoś takiego jak Zaraki. Jego maska spada na ziemię i okazuje się, że Sajin tak naprawdę jest psem. Stwierdza, że Kenpachi nie wygląda na zaskoczonego, na co ten odpowiada, że nie ma to znaczenia, gdyż w walce liczy się siła a nie wygląd. Komamura odpowiada, ze ocenianie siły przeciwnika po wyglądzie to słabość Zarakiego a on nie jest tak pokojowo nastawiony jak Tōsen. Następnie uwlania Bankai, którym okazuje się gigantyczny wojownik z mieczem, co bardzo cieszy Zarakiego.
  • left|190px|thumb|Okładka 149. Countdown to The End:1 (Only Mercifully) Kenpachi cieszy się z nastewienia Komamury, jednak walkę przerywa im uwolnienie Sōkyoku. Toshiro każe Matsumoto się pospieszyć i oboje udają się w nieznanym kierunku. Sentarō krzyczy do Kiyone, że egzekucja już się zaczęła i muszą się pospieszyć. Kotetsu odkrzykuje, że wie, ale muszą czekać na kapitana. Ten otwiera drzwi, przeprasza za spóźnienie i mówi, że skoro nie udało się przekonać Komnaty 46, to czas zniszczyć Sōkyoku. Orihime pyta Yachiru co się dzieje. Dziewczynka stwierdza, że egzekucja się zaczęła, więc ona pójdzie przodem. Obiecuje pomóc Ichigo, gdyż jest przyjacielem Zarakiego po czym oddala się w szybkim tempie. Renji budzi się i widzi leczącego go Hanatarō. Rozpoznaje go a stojący z boku Rikichi oznajmia, że to on wwezwał tu oficera 4. Oddziału. Daje wicekapitanowi nowe ubranie po czym prosi go, aby walczył tak jak zawsze i wszystkim pokazał. Hanatarō ujawnia, że chciał uratować Rukię sam, ale wie, że nic już nie zdziała, więc prosi Abarai o pomoc, na co ten przystaje. Wszechkapitan zgadza się spełnić prośbę Rukii. Po jej śmierci wszyscy Ryōka będą mogli bezpiecznie wrócić do domu. Isane pyta swojego kapitana, czemu Yamamoto kłamie. W odpowiedzi słyszy, ze to z litości - Rukia niedługo zginie, więc niech choć przed śmiercią poczuje spokój. Genryūsai każe uwolnić Sōkyoku.
dbkwik:resource/lREedzszXqn6pX5CFo3eOQ==
  • 200(xsd:integer)
Siguiente
dbkwik:bleach/prop...iPageUsesTemplate
dbkwik:es.bleach/p...iPageUsesTemplate
dbkwik:pl.bleach/p...iPageUsesTemplate
Previous
Per
  • Byakuya Kuchiki
  • Renji Abarai
  • Kenpachi Zaraki
  • Rukia Kuchiki
  • Gin Ichimaru
  • Kaname Tōsen
Caption
  • Cover of ROSA RUBICUNDIOR, LILIO CANDIDIOR
dbkwik:resource/-xnF5B3GTH2RLYrefvkrhQ==
  • 朽木 白哉
chara 1 ja
  • 東仙 要
  • 東仙 要
dbkwik:resource/8uk99U0ASdO0517R9Fulog==
  • 阿散井 恋次
dbkwik:resource/QsVSO32NrNiqxr4spW8uQQ==
  • ''Rojo como la sangre.
  • Blanco como el corazón de un Dios.
  • Blanco como el silencio.
  • Blanco como escalofriantes gritos de dolor.
  • Blanco como los huesos.
  • Blanco como los suspiros de la luna.
  • Brillo blanco que se tiñe de rojo.''
  • Rojo como el nervio de una bestia.
  • Rojo como la maldad que derrite.
  • Rojo como la soledad.
  • Rojo como una sombra que devora la
  • noche.
chara 3 ja
  • 市丸 ギン
  • 市丸 ギン
chara 6 ja
  • 阿散井 恋次
  • 阿散井 恋次
chapterJa
  • 140(xsd:integer)
  • 141(xsd:integer)
  • 142(xsd:integer)
  • 143(xsd:integer)
  • 144(xsd:integer)
  • 145(xsd:integer)
  • 146(xsd:integer)
  • 147(xsd:integer)
  • 148(xsd:integer)
  • 149(xsd:integer)
chara 4 ja
  • 朽木 ルキア
  • 朽木 ルキア
isbnUS
  • 1(xsd:integer)
ReleaseUS
  • 2007-02-06(xsd:date)
dbkwik:resource/rjzSAegTqoBDR6wTZ_jRGQ==
  • 市丸 ギ
chara
  • Byakuya Kuchiki
  • Renji Abarai
  • Rukia Kuchiki
  • Kenpachi Zaraki
  • Kenpachi Zaraki
  • Renji Abarai
  • Rukia Kuchiki
  • Byakuya Kuchiki
  • Gin Ichimaru
  • Gin Ichimaru
  • Kaname Tōsen
  • Kaname Tōsen
dbkwik:resource/yvcsLAdYOP3sPa71oP3dcg==
  • 更木 剣八
Alternative Linked Data Views: ODE     Raw Data in: CXML | CSV | RDF ( N-Triples N3/Turtle JSON XML ) | OData ( Atom JSON ) | Microdata ( JSON HTML) | JSON-LD    About   
This material is Open Knowledge   W3C Semantic Web Technology [RDF Data] Valid XHTML + RDFa
OpenLink Virtuoso version 07.20.3217, on Linux (x86_64-pc-linux-gnu), Standard Edition
Data on this page belongs to its respective rights holders.
Virtuoso Faceted Browser Copyright © 2009-2012 OpenLink Software