rdfs:comment
| - Złoty wiek polskiej kultury. W nadwarciańskim mieście przebywa gościnnie król Zygmunt August. Jan Chrzciciel z Quadro, znakomity twórca ratusza, obmyślał właśnie alegoryczny temat do fresku głównej sali. Cztery pory roku najbardziej mu odpowiadają. Jednak szuka wszędzie modelki do „wiosny”, gdyż pozostałe pory roku już gotowe. W pobliżu miasta ma swą wielkopańską rezydencję kasztelan Andrzej I Górka. W jego wielkich lasach mieszka gajowy, ma prześliczną młodą córkę, imieniem Kachna, w której od dawna kochał się ze wzajemnością dopiero co przez radnych miasta zaprzysiężony trębacz z wieży, Jaśko. Włoski artysta zaprosił piękną Kachnę, by mu pozowała do wiosennego fresku. Dowiedziała się o tym Izabella, kochanka Jana Chrzciciela z Quadro, intrygami spowodowała to, że sędziowie posądzili Kach
|
abstract
| - Złoty wiek polskiej kultury. W nadwarciańskim mieście przebywa gościnnie król Zygmunt August. Jan Chrzciciel z Quadro, znakomity twórca ratusza, obmyślał właśnie alegoryczny temat do fresku głównej sali. Cztery pory roku najbardziej mu odpowiadają. Jednak szuka wszędzie modelki do „wiosny”, gdyż pozostałe pory roku już gotowe. W pobliżu miasta ma swą wielkopańską rezydencję kasztelan Andrzej I Górka. W jego wielkich lasach mieszka gajowy, ma prześliczną młodą córkę, imieniem Kachna, w której od dawna kochał się ze wzajemnością dopiero co przez radnych miasta zaprzysiężony trębacz z wieży, Jaśko. Włoski artysta zaprosił piękną Kachnę, by mu pozowała do wiosennego fresku. Dowiedziała się o tym Izabella, kochanka Jana Chrzciciela z Quadro, intrygami spowodowała to, że sędziowie posądzili Kachnę o czary i zamknęli ją w więzieniu miejskim. Wkrótce też skazali ją na chłostę publiczną i torturę ognia. Trębacz Jaśko właśnie w tej chwili ma trąbić hejnał. Cóż dziwnego, że ze srebrzystej trąbki dobywają się smutne tony w cztery strony świata. Tymczasem hejnału smutne dźwięki wywierają przygnębiające wrażenie. Dowiedziawszy się o niecnym posądzeniu Kachny przez Izabellę, Jan Chrzciciel postanawia ratować wszelkimi sposobami piękną dziewczynę. Nadciąga burza i piorun, bijąc w wieżę, zapala ją; Jaśko trąbi hejnał i tym samym sprowadza pomoc płonącemu ratuszowi. Gdy pożar ugaszono, wójt zrzucił odpowiedzialność za nieszczęście na uwięzioną Kachnę. Żąda przyśpieszenia wyroku wobec zgromadzonych na rynku tłumów. Włoch usiłuje raz jeszcze Kachnę obronić, stając nawet do pojedynku z wójtem. Kochanka rzuca się między walczących, a Jan Chrzciciel prowadzi ją do króla, by mu sama wyznała własne oszczerstwo. Sprawiedliwy król zbadał sprawę, zawziętą Włoszkę skazał na wygnanie, zaś uwolnioną z więzienia Kachnę oddał Jaśkowi wraz ze szczerozłotą trąbką w nagrodę.
|