Attributes | Values |
---|
rdfs:label
| |
rdfs:comment
| - Pchnięta wiosłem łagodnie, łódka się kołysze Na wodach, ślizga lekko, wzlatuje nawpół Między niebem, co w szklistą kabłączy się niszę, I przezroczą otchłanią, co ucieka w dół. Tam w dole pod wód tonią lazurzy się cicho Drugich, zaklęsłych niebios bezdenniejszy czar, Gwiazdy-topielce skrzą się niekłamaną pychą I zawrót głowy budzą, gdyś oczy w nie wparł. I dusza, rozbłąkana z rytmem falowania, Pośród dwóch firmamentów zawieszona tak, Gwiazdom, których rój świetny zewsząd ją ochłania, Opowiada w milczeniu snów swych dziennych szlak. Image:PD-icon.svg Public domain
|
dcterms:subject
| |
Tytuł
| |
dbkwik:resource/LnuiOV1ARnBg2yIsYieKHw==
| |
dbkwik:resource/WglBShsp9V9mYtToH6YeZw==
| |
dbkwik:wiersze/pro...iPageUsesTemplate
| |
Autor
| |
abstract
| - Pchnięta wiosłem łagodnie, łódka się kołysze Na wodach, ślizga lekko, wzlatuje nawpół Między niebem, co w szklistą kabłączy się niszę, I przezroczą otchłanią, co ucieka w dół. Tam w dole pod wód tonią lazurzy się cicho Drugich, zaklęsłych niebios bezdenniejszy czar, Gwiazdy-topielce skrzą się niekłamaną pychą I zawrót głowy budzą, gdyś oczy w nie wparł. I dusza, rozbłąkana z rytmem falowania, Pośród dwóch firmamentów zawieszona tak, Gwiazdom, których rój świetny zewsząd ją ochłania, Opowiada w milczeniu snów swych dziennych szlak. Image:PD-icon.svg Public domain
|